Pochłaniacz. Cztery żywioły. Tom 1.
(okładka miękka)
Znasz ten produkt? Podziel się opinią i zgarnij 100 zł!Wydawnictwo: | Wydawnictwo MUZA S.A. |
Liczba stron: | 672 |
Serie: | Cztery żywioły |
Produkty powiązane:
Kup w zestawie:
Opis
Zima 1993. Tego samego dnia, w niejasnych okolicznościach, ginie nastoletnie rodzeństwo. Oba zgony policja kwalifikuje jako tragiczne, niezależne od siebie wypadki. Wielkanoc 2013. Po siedmiu latach pracy w Instytucie Psychologii Śledczej w Huddersfield na Wybrzeże powraca Sasza Załuska. Do profilerki zgłasza się Paweł ,,Buli" Bławicki, właściciel klubu muzycznego w Sopocie. Podejrzewa, że jego wspólnik - były piosenkarz i autor przeboju Dziewczyna z północy - chce go zabić. Załuska ma mu dostarczyć na to dowody. Profilerka niechętnie angażuje się w sprawę. Kiedy jednak dochodzi do strzelaniny, Załuska zmuszona jest podjąć wyzwanie. Szybko okazuje się, że zabójstwo w klubie łączy się ze zdarzeniami z 1993 roku, a zamordowany wiedział, kto jest winien śmierci rodzeństwa. Jednym z kluczy do rozwiązania zagadki może okazać się piosenka sprzed lat.
Klienci, których interesował ten produkt, oglądali również:
Dane szczegółowe
Identyfikator produktu | 441329 |
Tytuł | Pochłaniacz. Cztery żywioły. Tom 1. |
Autor | Bonda Katarzyna |
Wydawnictwo | Wydawnictwo MUZA S.A. |
Język wydania | polski |
Język oryginału | polski |
Liczba stron | 672 |
Data premiery | 2014-05-21 |
Rok wydania | 2014 |
Wymiary produktu [mm] | 57 x 213 x 135 |
Okładka | Miękka |
Cena detaliczna | 39,99 zł |
Nasza cena | 25,50 zł |
Powiązane tematy: | Serie |
Serie: | Cztery żywioły |
Recenzje
Jako, że książka wpadła w moje ręce przez przypadek nie miałam w stosunku do niej żadnych oczekiwań i wymagań. Ot, byłam ciekawa, bo pani Bonda pisze, bo nigdy wcześniej nie miałam z nią bliższego kontaktu i tyle. Koniec końców okazało się, że trafiła do mnie pozycja dobra, lecz nie wybitna, którą zapewne dość szybko zapomnę.
Bonda ma dość... zwyczajny styl. Pisze poprawnie, w miarę lekko, ale - nie za lekko. Jej opisy raczej się nie dłużą. Potrafi utrzymać napięcie, potrafi poprowadzić historię tak, by czytelnik się w niej nie zgubił, mimo, że w Pochłaniaczu naprawdę szczegółów nie brakuje i niejeden autor mógłby się w tym wszystkim zaplątać. Ale nie pani Bonda! Historia jest klarowna, przemyślana i dobrze ułożona, a przy tym bardzo, ale to bardzo szczegółowa. Niemniej, powieść nie zachwyca magicznym brzmieniem, wydaje się przy tym wszystkim dość szara. Czemu?
Myślę, że sporym problemem Pochłaniacza jest... przegadanie. Powieść ma prawie siedemset stron i sporą jego część zajmują opisy samej głównej bohaterki: opisy jej nałogu, jej córki, jej historii. I choć wielu powinno się to spodobać, mnie, jako osoby, która za obyczajówkami nie przepada to raczej nie ciekawiło. Przy okazji, choć Sasza jest postacią dobrze wykreowaną i choć mamy ją pod względem psychologicznym fajnie opisaną to jest przy tym charakterem bardzo zwyczajnym.
Wiedząc, że Załuska to profilerka miałam nadzieję, że to na jej pracy skupi się jej historia. Niestety, ustalanie profilu sprawcy gdzieś ginie pod natłokiem spraw i tego, co dzieje się wokół. I choć niby ta historia w miarę ciekawi oraz jest dobrze poprowadzona to w żadnym razie mnie nie zachwyciła. Była jak serial kryminalny w TV: niby można go obejrzeć, niby zainteresuje, ale w sumie jutro się o nim zapomni i do naszego życia kompletnie nic nie wniesie.
Pochłaniacz to niewątpliwie gratka dla tych, którzy szukają po prostu kryminału. Klasycznego, w miarę rozbudowanego, dobrze poprowadzonego. Takim osobom zdecydowanie mogę go polecić. Być może i fani obyczajówek uznają powieść Bondy za bardzo dobrą i ciekawą. Dla mnie jednak to po prostu kolejna dość zwykła książka, przeciwko której nic nie mam, ale o której zapomnę lada dzień, gdy tylko sięgnę po kolejną. Ani mnie nie zachwyciła, ani nie zniechęciła - odbieram ją po prostu zupełnie neutralnie.
Najczęściej kupowane razem:
Dostawa





