"Pustynia" to drugi, długo wyczekiwany tom serii "Virion" autorstwa Andrzeja Ziemiańskiego. Książka jest zdecydowanym must have'em dla wszystkich fanów tego twórcy, bohatera i fantastyki w ogóle. Co ważne, kontynuacja historii absolutnie nie traci na sile, fabuła rozkręca się w najlepsze. Śmiało można stwierdzić, że drugi tom utrzymuje świetny poziom.
To rewelacyjna, rozrywkowa książka, która przesiąknięta jest rwącą akcją, grami słownymi, inteligentnym dialogami pomiędzy wszystkimi członkami drużyny Viriona. Autor serwuje zwięzłe i brutalne opisy potyczek, plastyczne opisy lokalizacji i postaci. Wszystko razem idealnie się splata i tworzy płynną i humorystyczną fabułę.
Sama historia rozbita została na kilka różnych perspektyw oraz wiele wątków, które nieustannie się przeplatają. Pod kątem fabularnym w drugiej części cyklu robi się dosyć gęsto i parno. Coraz wyraźniej czytelnikowi przybliżana jest główna intryga, coraz bliżej także jest odkrycie głównego przeciwnika i jego siły. Wszystko zmierza w oczekiwanym przez odbiorcę kierunku. Spodziewać się należy jednak wielu niespodzianek, nic nie zostaje podane na tacy.
W tej odsłonie serii Virion z drużyną straceńców z pogranicza prawa (jednak najętych przez państwo) wędruje przez pustynię. Niemożliwe jest, aby przewidzieć, co kryje się w bezkresnych piaskach. Autor wprowadza także kolejną, znaczącą bohaterkę - księżniczkę Królestwa Troy – Kasjopeę. Kobieta początkowo będzie wydawać się postacią marginalną, jednak rozwój wydarzeń przemieni ją w jednego z najważniejszych graczy tej odsłony cyklu.
Bohaterowie w swojej wędrówce zbliżają do Achai, jednocześnie kroczą ku finałowi serii. Co ważne, ta część pozwoli czytelnikom odkryć także przeszłość bohaterów oryginalnej trylogii, spodziewać się można więc kilku retrospekcji. Każda kolejna informacja, wydarzenie i decyzja mocno popycha całą akcję naprzód.
Twórczość Ziemiańskiego nieco wyrywa się ramom typowej fantastyki, łączy w sobie bowiem także elementy romansu oraz kryminału z elementami detektywistycznymi. Dzięki takiemu połączeniu trafia w gusta czytelników od pierwszych stron.
Poza losami ekipy dorosłego już Viriona, trochę bardziej zagłębimy się także w politykę i układy panujące w uniwersum całego cyklu. Ponadto to właśnie ta część przybliży czytelnikom rodzinę głównego bohatera, dosyć nietypową oraz odkryję, kim okaże się jego potomek.
Zakończenie, choć jest naprawdę dobre, może mocno zirytować. Zwłaszcza czytelników nienasyconych twórczością tego autora. Finał tego tomu otwiera bowiem historię, na której będzie opierała się kolejna odsłona, na którą fani już niecierpliwe czekają.