Gdy Adam Kay - bestsellerowy autor, słynący z uczenia dzieci przez chichotanie, postanawia przedstawić kilkulatkom temat kupy, to po prostu musi się udać. Nie od dziś wiadomo bowiem, że humor toaletowy największe triumfy święci właśnie na etapie przedszkola. A gdy dorzucicie do tematu nietypową bohaterkę, zabawne ilustracje i ekscytująca przygodę - dostaniecie przepis na gwarantowany bestseller!
Ania to ziarenko kukurydzy, które właśnie przeżywa swoją wielką chwilę - zostaje zjedzona przez Natka. Podekscytowana, nie może doczekać się nowej przygody. Wprawdzie, nie do końca wie, co się będzie działo, ale czuje się pewnie, bo ma wokół siebie znajomych. Razem z nią na kawałku pizzy, znajdowały się jeszcze ser, pomidor, jajko, cebula i rodzynka (hej! Nie oceniaj! Każdy lubi inne dodatki). I tak, strona po stronie, widzimy, jak Ania pokonuje układ pokarmowy chłopca. Od ust, przez żołądek i jelito cienkie, aż po jelito grube i w końcu odbyt. I, co najlepsze, praktycznie w nienaruszonym stanie, Ania wieńczy kupę, by potem, wraz z wodą z rury kanalizacyjną, popłynąć ku kolejnej przygodzie.
Ta prosta, pełna humorystycznych wstawek historia ziarenka kukurydzy, wędrującego przez układ pokarmowy człowieka, to wspaniały przykład książki, która uczy „mimochodem”. Maluchy dowiadują się, co się dzieje z połkniętym przez nie jedzeniem, przyswajają terminologię i poznają rolę poszczególnych narządów. Wiedza jest tu podana w bardzo „strawny” sposób i dopełniona kolorowymi, zabawnymi ilustracjami.
Bardzo podoba mi się też ta część opowieści, w której Ania wspiera swoich przyjaciół, a później oswaja swój własny lęk. Fajny jest też wybór na bohaterkę ziarenka kukurydzy. Myślę, że nieprzypadkowy, bo podobno one dość często „wychodzą” cało z tego typu przygód.
Jeśli więc szukacie dla Waszego przedszkolaka książki, która łączy toaletowy humor, dobrą zabawę i edukację - gorąco polecam! To bardzo udana pozycja!