3.0
2021-07-31Recenzja zweryfikowanaSięgacie po książki poruszające istotne problemy społeczne?
"Policyjna brutalność, rasizm i niesprawiedliwość".
Mimo, że świat przyszłości... to pełen aktualnych problemów, nawiązujący do niedawnych wydarzeń w Ameryce: zamieszek, niewyobrażalnej agresji i przemocy, bezustannych uprzedzeń oraz przerażającej fali nienawiści i rasizmu.
Rodzeństwo Kev i Ella od dzieciństwa byli wychowani w strachu przed policją i przed gangami, od których strzał umierali niewinni. Wiedzieli których ścieżek unikać, kiedy schować się, kiedy spuścić wzrok. Kiedy uciekać.
Gdy Kevin trafia do więzienia znajduje się w ośrodku największej, niczym nieuzasadnionej, przemocy. Czy Ella, w której obudziły się niezwykłe umiejętności, pozwoli cierpieć bratu? Czy może sprawi by wszystko pochłonął ogień?
Nie było mi łatwo wejść w przedstawiony świat. Od samego początku styl jest bardzo chaotyczny, więcej ukrywa niż wyjaśnia. Jednocześnie dzięki temu zabiegowi autor funduje nam rozmaitą paletę emocji, niepewności i zagubienia.
Poznajemy dwójkę rodzeństwa: Kevina (tytułowego Riot Baby, dziecka urodzonego w dniu zamieszek), którego całe życie od początku jest skąpane we krwi i przemocy.
Ellę, która dzięki swojej niecodziennej umiejętności potrafi dostrzec los innych. Niestety często nie jest to szczęśliwy los, jak na przykład dziecka zgarniającego rok po roku kulę w trakcie strzelanin gangów, aż... jest to ostatnie co widzi w życiu.
Nie jest to historia tylko o przemocy i agresji wobec czarnoskórych, lecz przede wszystkim o niemocy, bezsilności i braku wiary w zmiany na lepsze. Na kartach powieści ukryty jest niezwykły potencjał ukazujący skalę problemu, nie tylko w tym wyimaginowanym świecie. Jednak powieść jest mocno nierówna i chaotyczna. Niejednokrotnie gubiłam się w treści. Zakończenie, choć będące najlepszą częścią powieści, pozostawia uczucie niedosytu i brak odpowiedzi na najważniejsze pytania.
Żałuję również, że część fantastyczna została potraktowana po macoszemu. Autor miał niesamowite pole do popisu przy nadludzkich mocach, które najprawdopodobniej nie miały żadnych ograniczeń, jak również przy temacie cyborgów, zbrojeń, zamkniętych osiedli. Jednak rozumiem, że nie to był nadrzędny cel autora.
"Riot baby" to nie pozycja dla wszystkich. Niecodzienna, trudna w odbiorze, mocno chaotyczna, ale również emocjonującą i przerażająca skalą problemu, jaką jest rasizm, uprzedzenia społeczne oraz często niemoc. Nie jest to pozycja, która łatwo zaklasyfikować czy ocenić, ale warto ją przeczytać i samemu wyrobić sobie ocenę.