5.0
2022-10-22Recenzja zweryfikowanaWspomnienie dzieciństwa często nieodłącznie wiąże się z jakimś zapachem, smakiem, charakterystyczną potrawą. Czymś, co nawet po wielu latach, przenosi nas do czasu beztroski, dziecięcej naiwności i magii. Niesie swego rodzaju ukojenie, niezbędne w każdym wieku, daje wytchnienie i ulgę niczym najbardziej opiekuńcze ramiona, które służyły w okresie dziecięcym. Lecz czy taka retrospekcja może przynieść jeszcze więcej, niż można by się spodziewać?
Dominika jest doświadczoną przez los i życie kobietą po trzydziestce. Ma zaufaną, dzielnie trwającą u jej boku przyjaciółkę i ukochaną babcię i te dwie kobiety znaczą w jej życiu więcej niż jakiekolwiek miliony na koncie. Oczywiście tych milionów ona nie posiada, zwłaszcza, że gdy ją poznajemy- traci pracę. Dotąd zarabiała na życie dzięki sprawnie działającym trybikom korporacji, zresztą sama była jednym z nich. Lecz nadszedł moment zmian i jak się okaże, nie tylko w kwestiach zawodowych. Zawsze lubiła pisać i była w tym całkiem niezła, więc może w tym kierunku powinna zmierzać jej ścieżka kariery? Wbrew pozorom, nie jest to prosta decyzja. Dominika w życiu prywatnym też nie może się poszczycić szczęściem, po poprzednich relacjach z mężczyznami nie ma najlepszych wspomnień i sama wątpi, czy uda jej się jeszcze ułożyć życie. Dodatkowo tyle, ile ma w sobie miłości do babci, tyle gniewu i niezrozumienia żywi w stosunku do matki. I niespodziewanie, bez żadnego ostrzeżenia, cały ogrom codziennych spraw zaczyna piętrzyć się nad jej głową niczym gradowa chmura. Czy Dominika udźwignie przygotowane dla niej przez los niespodzianki?
"Cynamonowe gwiazdy" to książka, która absolutnie i całkowicie mnie zaskoczyła- w kontekście jak najbardziej korzystnym! Zaczyna się lekko, humorystycznie, z brawurową narracją prowadzoną przez główną bohaterkę. Lekkość pióra Autorki, naturalny sarkazm wypowiedzi postaci, ich podejście z przymrużeniem oka do życia - to wszystko wpływa na znakomite, swobodne i dowcipne wprowadzenie do historii Dominiki. Lecz to, co z założenia miało być komedią romantyczną, wraz z upływem fabuły ewoluuje w doskonałą powieść obyczajową, pełną niespodzianek- zarówno o wydźwięku pozytywnym jak i negatywnym. I właśnie dzięki temu, ta książka jest po prostu życiowa, bazując na rodzinnych niedopowiedzeniach, tajemnicach, rozterkach zwykłych ludzi i kompletnie zadziwiających ścieżkach przeznaczenia. Autorka w znakomity sposób przybliżyła również realia wydawniczego światka i tego, jakim wyzwaniem jest próba poprowadzenia swojej kariery ścieżką pisarstwa. Po raz pierwszy spotkałam się z tak doskonałym, szczerym podsumowaniem rzeczywistości z jaką trzeba się mierzyć wkraczając w tę zbiorowość i nie obrażając nikogo ale i nie uogólniając, udało się Pani Małgosi wskazać to, co chyba boli wiele osób związanych w jakiś sposób z książkami. Moim zdaniem- czapki z głów, i za odwagę i za podejście do tematu. Ale oczywiście tym, co najważniejsze w książce są perypetie Dominiki i bliskich jej osób. Dominiki, która trochę próbuje uciec od swojego życia, trochę stara się znaleźć tą jedyną i niepowtarzalną miłość, trochę pogubiła się z planem na swoją przyszłość i wreszcie która bardzo potrzebuje wsparcia najważniejszych w jej życiu ludzi, podobnie jak domknięcia pewnych spraw, zrozumienia, akceptacji. I, co stanowi dla mnie ogromny plus, Autorka tworzy postać wiekowo całkiem dojrzałą, a wciąż nie do końca poukładaną, zagubioną, pielęgnującą w sobie wewnętrzne dziecko i łaknącą ciepła i opieki. Ale czy nie każdy z nas skrycie mierzy się z tym samym co główna bohaterka? Jestem pod ogromnym wrażeniem konstrukcji tej powieści, pomysłu na nią i poprowadzenia całej fabuły- także genialnego epilogu, który moim zdaniem podkreśla wyjątkowość ale i realizm tej historii. Ze swojej strony ogromnie polecam!