5.0
2022-10-16Recenzja zweryfikowanaSą domy pełne ciepła, miłości i gwaru, niosące cudowne wspomnienia i przyciągające by do nich wrócić. Są jednak domy pełne mroku, tajemnic i bólu, których widok przyprawia o ciarki. Sekrety w nich trzymane, za zamkniętymi drzwiami, niosą ze sobą cierpienie mieszkańców, wpływają na percepcję i zwyczajnie krzywdzą, raz za razem, pomimo upływu lat. I nawet moc fantazji nie jest w stanie przykryć dokładnie tego dramatu, którego świadkiem były nieme ściany. Tylko czy to duchy przeszłości wciąż krzyczą o uwolnienie, a może to wszystko sprawka ludzi, którzy swoim bestialstwem wyzwolili demony, których nie można się pozbyć?
Cat i El to bliźniaczki jednojajowe, będące dosłownie swoim lustrzanym odbiciem. Jako dzieci były nierozłączne, ich identyczny wygląd potęgowały tożsame ubrania. Cały dom był dla nich niczym plac zabaw, ukryte przejścia i pokoje stanowiły pole popisu dla nieokiełznanej wyobraźni. To El, starsza o całe cztery minuty, zawsze była prowodyrem gier, zdawała się tą silniejszą, bardziej nieokiełznaną, gotową czerpać z życia całymi garściami. Lecz potem coś poszło nie tak i nieodstępujące od siebie na krok siostry rozpoczęły swoje egzystencje w pojedynkę. El pozostała w Edynburgu, szczęśliwa, wraz z kochającym ją mężem i rozwijającą się karierą. Cat wyjechała do Los Angeles, zarabiając na życie poprzez pisanie i starając się wyprzeć z pamięci wszystko, co związane z Europą. Po dwunastu latach jednak zmuszona jest wrócić, bowiem jej siostra zaginęła. Czy to samobójstwo, porwanie, morderstwo? Poszlak jest mnóstwo, a jednak sprawa wydaje się nie do rozwiązania.
"Lustrzana kraina" to bez miar wciągająca powieść, utkana tak precyzyjnie, a jednocześnie oryginalnie, że trudno szukać jej podobnych. Tu świat iluzji, dziecięcej fantazji i wypaczonych wspomnień zderza się z teraźniejszością i dramatami dotykającymi Cat. Jednak ona przestaje ufać nawet samej sobie, mając problem z tym, by oddzielić realia od fikcji. Jej pamięć płata jej figle, a reminiscencje dzieciństwa wracają do niej jak bumerang, gdy jest zmuszona przekroczyć próg domu, do którego nie sądziła, że będzie musiała kiedykolwiek wrócić. Większość pojawiających się retrospekcji traktujemy niczym baśń, niewinne dziecięce zabawy, podsycane nieograniczoną pomysłowością. Lecz im bardziej brniemy w zakurzone meandry wspomnień Cat, tym bardziej odkrywamy jak życie jej i siostry było dziwne. Podobnie jak dom, który przyprawia o ciarki swoimi pokojami, ich zawartością, niedostępnymi na pierwszy rzut oka pomieszczeniami. Jednak czy przeszłość ma jakikolwiek związek z toczącym się śledztwem w sprawie zaginięcia El? Przez brak kontaktu z siostrą nie mamy pojęcia o tym, jak wyglądało jej życie, choć wiele wskazuje na udane i pełne szczęścia dni, o czym świadczy chociażby rozpacz męża. Pojawiające się głosy innych osób, znających El, wprowadzają jedynie jeszcze większy zamęt, podobnie jak kolejne wpisy z jej pamiętnika i niepokojące wiadomości. Wraz z Cat, narratorką powieści, błądzimy niczym dzieci we mgle, potykając się o to, co nasuwają retrospekcje, o realną sytuację, której wraz z nią doświadczamy, gubiąc się coraz bardziej. A i tak nikt nie jest przygotowany na misternie utkaną sieć i rozwiązanie całej sprawy, które z jednej strony jest wręcz szalone, a z drugiej genialne. To historia pełna mroku, osobliwego klimatu i bólu, powoli odkrywanych sekretów, wywołująca ogromne napięcie ale i nie dająca się odłożyć. Jak dla mnie to thriller idealny, a dzięki lekkiemu, emocjonalnemu i pełnemu fantazji stylowi pisania Autorki czyta się wręcz wspaniale. Polecam!