"To nie jest mój świat". Nie podzielam wartości, które nim rządzą. Czuję się coraz bardziej wyobcowana" - pisze w swojej książce "Światy wzniesiemy nowe" reporterka Urszula Jabłońska, która zmęczona bezsilnością wobec sytuacji na świecie wyrusza w podróż po europejskich społecznościach intencjonalnych, tych, które istnieją, i tych, którym nie udało się przetrwać. Snuje przy tym poruszającą refleksją o świecie, w którym żyje, poszukując innych porządków, inaczej niż jesteśmy do tego przyzwyczajeni wymyślonych wspólnot oraz alternatywnych społeczności.
Książka "Światy wzniesiemy nowe" powstała jako efekt poszukiwań alternatywy oraz pocieszenia wobec narastających problemów współczesnego świata - kryzysu demokracji i religii, globalnego kapitalizmu, zmian, klimatycznych. Autorka od jakiegoś czasu interesowała się eksperymentami utopijnych społeczności oraz tak zwanych komun. I choć kojarzą się one wielu z takim zjawiskami, jak amerykańscy hipisi, kwiaty we włosach i zapach haszyszu, to jej reportersko-badawcze śledztwo udowadnia, że tak zwanych wspólnot intencjonalnych było w Europie w latach 60. i 70. bardzo wiele. Mało tego, niektóre z nich funkcjonują do dziś. I wciąż powstają nowe!
W "Światy wzniesiemy nowe" autorka próbuje odpowiedzieć na pytanie, czy możliwe jest inne życie we współczesnym świecie rozrywanym przez pędzący kapitalizm, destrukcyjne zmiany klimatyczne i społeczno-polityczne turbulencje - życie, w którym nie potrzeba aż tylu rzeczy, nie zużywa się tyle wody i energii, a sprawiedliwość nie jest abstrakcyjnym pojęciem. Urszula Jabłońska zabiera czytelników to portugalskiej Tamery, której mieszkańcy sprawili, że na suchej, wyniszczonej uprawami ziemi powstało wielkie jezioro, oraz wierzą, że permakultura może pomóc zregenerować pustynne tereny na świecie. Jednak zanim będzie to możliwe, trzeba naprawić zniszczone relacje międzyludzkie. W duńskiej Christianii mieszka z kolei dziewięćset osób - żeby zapadła jakakolwiek decyzja, wszyscy muszą się na nią zgodzić. W kooperatywie w Prowansji każdy może sam zdecydować, ile czasu przeznaczy na pracę, ale nie dostanie za nią pieniędzy - musi za to napisać na kartce, czego potrzebuje, a wspólnota postara się mu to zapewnić.
"Światy wzniesiemy nowe" to fascynująca podróż po alternatywnych światach, a także unikalne ćwiczenie z wyobraźni - książka, która zmusza do myślenia, prowokuje i opowiada o ludziach, którzy wciąż chcą wymyślać rzeczywistość na nowo.