Przeczytałam ten tytuł, bo wszyscy jarali się tą autorką, a ja jakoś nie miałam okazji, aby czytać coś od niej. Pierwsza, najbardziej znana seria, jakoś mnie nie przyciągnęła i po nią nie sięgnęłam, a tu okładka i opis, skusił mnie do lektury.
„Nigdy w życiu niczego tak nie pragnąłem, jak potwierdzenia, że ona jest moja.”
„Wróć do mnie” zaczyna cykl serii o braciach Arrowood, którzy po śmierci ojca przejmują jego majątek, ale jest jeden warunek, muszą osiąść na pół roku i dopiero po tym czasie mogą wszystko sprzedać. Po zakończeniu misji Connor sam do końca nie wie co zrobić ze swoim życiem, a ja jego drodze staje jednorazowa przygoda, dziewczyna, która nawet po latach ma jego serce w garści. Jednak ona ma swoje życie i co ciekawe dziecko.
„Chciałabym być taką kobietą, jaką mnie widzisz.”
Jedna sytuacja sprawia, że mężczyzna chce chronić kobietę i jej córkę, czy wyjdzie z tego coś więcej ? Czy kobieta będąca w związku małżeńskim odejdzie do innego mężczyzny ?
„Chcę być bohaterem, jakiego we mnie widzi, ale bohaterowie upadają niżej, kiedy zawodzą swoich podopiecznych.”
Jak dla mnie od początku akcja była za bardzo przewidywalna. Nie było trzymania czytelnika w niepewności, nie było wielkich zwrotów akcji i zaskoczeń. Od początku autorka ukazała przemoc domową, co jest ciężkim i bolesnym tematem, jednak wiele kobiet piekło ukrywa w murach swoich domów, bojąc się konsekwencji. Już po 50 stronach lektury tej książki, będziecie wiedzieć jak ona się potoczy i jakie będą wszystkiego skutki.
Jak dla mnie ta książka nie jest niczym nadzwyczajnym. Jest taka sama jak masa innych – przewidywalna, choć plus jest taki, że jest w miarę płynnie napisana, nie ma za dużo zbędnych opisów, momentami jednak może też nudzić, ale ja też nie czułam tu jakiś zawrotnych emocji na które byłam przygotowana.
Żałuje, bo książka ma wiele braków i jak dla mnie zbyt mało porządnych zwrotów akcji i zbyt dużo przewidywalności i bohaterowie bez większej pasji i temperamentu. Niemnie jednak myślę, że druga para może być bardziej ognista, więc dam jej jeszcze szansę.