Na językach dzikich zwierząt. Trrrudne historyjki logopedyczne z głoską R

Nauka mowy, prawidłowej artykulacji to długotrwały proces, trwający kilka dobrych lat. Właśnie tyle czasu mają maluchy, które uczą się wyraźnie wysławiać. Nie ma sztywnych granic. Tak jak w przypadku nabywania innych nowych umiejętności. Wiele czynników wpływa na prawidłową wymowę naszych pociech, począwszy od tych anatomicznych, a na społecznych kończąc. Sporo zależy tutaj od nas samych, rodziców i opiekunów. Wyłapując w porę nieprawidłowości i konsultując je ze specjalistą wielu wadom możemy zaradzić. Pamiętajcie logopeda nie gryzie ? Żabcia z racji zaburzeń napięcia mięśniowego w obrębie jamy ustnej korzysta z pomocy specjalisty regularnie od ponad dwóch lat. Wszelkie pomoce, które urozmaicają codzienne ćwiczenia w domowym zaciszu są u nas mile widziane. Cieszę się niezmiernie, że poznałyśmy wspaniałą książkę Anny Skiby, wprost przepięknie ilustrowaną przez Magdalenę Jakubowską, pt. "Na językach dzikich zwierząt. Trudne historyjki logopedyczne z głoską r". Najmłodszych do wspólnej zabawy zapraszają zwierzęta m.in kangury, papuga Ara, polarny niedźwiadek, orka i renifer. Przytrafiają im się najróżniejsze przygody i wydają one z siebie różnorodne dźwięki. Czy potraficie powtórzyć je tak jak papuga? Kląskać językiem, tak jak kangury, albo wysyłać całusy, układając usta w dzióbek? Ćwiczenia zamieszczone pod każdą zwierzęcą historyjką, fantastycznie zilustrowane i dokładnie opisane, pomagają w pionizacji języka, utrwalają prawidłowe nawyki oddechowe oraz usprawniają mięśnie narządów artykulacyjnych. Ta książka bardzo dobrze sprawdzi się w naszej profilaktyce logopedycznej.

„Na językach dzikich zwierząt” to druga część krótkich historyjek z zwierzętach i o tym co lubią jeść. Czasami jednak jedzenie przykleja się im do policzków, wbija w zęby lub w język. A wtedy muszą sobie one poradzić za pomocą prychania, kląskania czy wystawiania języka. Druga część tej serii skupia się na wibrowaniu języka co jest bardzo potrzebne przy prawidłowym wymawianiu jednej z najtrudniejszej głoski R. Kolorowe i zabawne ilustracje zachęcają do wspólnej zabawy z bohaterami. Natomiast na końcu książeczki znajdują się wskazówki dla rodziców. Książeczka została napisana przez Annę Skibę, neurologopedia klinicznego. Zajmuje się ona diagnozą i terapią dzieci z wadami wymowy. Książeczka ma charakter bardziej zabawowy. Natomiast dla logopedów i rodziców dzieci już zdiagnozowanych na pewno jest świetną pomocą logopedyczną. Sama żałuję, że ta książeczka nie została wydana dwa lata wcześniej, kiedy to wraz z synem ćwiczyłam uderzanie języka o wałek dziąsłowy mówiąc. Bardzo polecam! Warto mieć tę serię w swojej bibliotece.