"SEKRETY ORIENTU" Sekrety orientu to książka wyróżniająca się na tle innych antologii, szczególnie tym, że autorki zabrały nas do miejsc, które są niczym z bajki. Lecz, czy w tych historiach będą szczęśliwe zakończenia? Antologie mają w sobie kilka opowiadań, zawsze możemy je porównywać, wytypować, które jest najlepsze, a które wypadło trochę słabiej spośród innych… ale! W tej książce nie ma złych, lepszych i najlepszych! Te historie– wszystkie – są po prostu magiczne. Choć są to krótkie opowiadania, to zapewne nie jednej czytelniczce zapłoną policzki, a oczy otworzą się szeroko ze zdumienia. Jak myślicie, czego można się spodziewać, gdy sześć autorek chwyci za pióra? Nie chcę zdradzać wam szczegółów tych opowiadań, ale zapewniam, że zostaną one w waszej pamięci na długo. Choć tylko Beata Majewska na swoim koncie ma książki w podobnym klimacie, to uważam, że wszystkie autorki bardzo dobrze poradziły sobie z główną tematyką. Można wyczuć, że orient nie stanowił dla nich problemu, a wręcz świetną zabawę Sekrety orientu to taka mieszanka. Jest słodko, mrocznie, ckliwie, pikantnie i tajemniczo, to wszystko sprawia, że chce się czytać i czytać, więcej i jeszcze więcej… tak, zdecydowanie przeczytałabym każdą z tych historii osobno, w rozszerzonej wersji. Może kiedyś autorki się na to zdecydują– a mam taką nadzieję. Chciałabyś puścić wodze fantazji i zatracić się w opowiadaniach, które przeniosą cię w orientalny klimat? Udać się w nocną podróż na czarodziejskim dywanie, dryfować pośród niebiańskich fal, spowitych błyszczącymi gwiazdami? Poczuć dreszczyk emocji, splątany z subtelnym powiewem zauroczenia? Wypić kawę po arabsku albo wybrać się na niebezpieczną misję? To taką właśnie przygodę możesz przeżyć czytając tę antologię. Zdecydowanie polecam!