5.0
2025-02-17Recenzja zweryfikowana Czy drugi tom może być jeszcze lepszy niż pierwszy? Otóż może! "Romulus & Remus" autorstwa Magdy Krupy-Szlamy jest na to najlepszym dowodem! Szczerze mówiąc, pierwszy tom mi się podobał, ale zakończenie pozostawiło więcej pytań niż odpowiedzi. Dlatego liczyłam, że w drugim tomie większość spraw się wyjaśni. I tak się stało! Drugi tom jest pełen akcji, ale tempo książki jest w sam raz – umiarkowane, przez co spokojnie nadążałam za wszystkimi wydarzeniami. Im bliżej końca, tym bardziej rosło napięcie, a finał… Cóż, szczerze mówiąc, zaskoczył mnie swoją brutalnością. Nie spodziewałam się tak mocnego zakończenia! I to w pozytywnym sensie, bo naprawdę mi się podobało! Bardzo doceniam transformację Łucji, zarówno tę zewnętrzną, jak i wewnętrzną. To kobieta, która ma na koncie wiele sukcesów, ale zmaga się również z wieloma trudnościami. W tym tomie Łucja nie boi się przyznać do swoich słabości, nie wstydzi się poprosić o pomoc. Książka jest oznaczona jako 18+, ale nie ze względu na „pikantne” sceny, a dlatego, że porusza trudne tematy – takie jak depresja, alkoholizm, bezpłodność i inne. To ważne tematy, które są przedstawione w bardzo realny sposób. Ogromnie podobał mi się rozwój relacji między Karolem a Łucją. Ich początkowa, nieco toksyczna więź przerodziła się w coś niezwykle delikatnego i absolutnie pięknego. A kiedy Karol nazywa ją „moją wilczycą”… aż ciarki przechodzą! Autorka świetnie pokazuje problem kobiet w zdominowanym przez mężczyzn świecie, gdzie bycie „ważną kobietą” traktowane jest niemal jak przestępstwo. Wybory, przed którymi staje Łucja, są przerażające. Choć to fikcja, można je przełożyć na rzeczywistość, bo w niektórych częściach świata te problemy są wciąż bardzo aktualne. To ważna kwestia, którą warto poruszyć. W tej części pojawia się kilka nowych postaci, ale jedna z nich szczególnie przyciąga uwagę. To tajemniczy mężczyzna, którego spotkaliśmy już w pierwszym tomie, ale wtedy nie poświęciliśmy mu zbyt wiele uwagi. Jestem mega ciekawa, jak ta znajomość się rozwinie, bo mam wrażenie, że w kolejnym tomie będzie on jednym z kluczowych bohaterów. Jeśli chodzi o minusy, to szczerze mówiąc, nie znalazłam żadnych. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, i naprawdę nie chciałam jej wypuścić z rąk, aż nie dowiedziałam się, jak się skończy. Bardzo polecam ten tom i z niecierpliwością czekam na kolejny! Moja ocena to 9/10 (1 zostawiam z nadzieją, że trzeci tom będzie jeszcze lepszy!)