„Czasami trudno nazwać, to co czujemy. Emocje nas zalewają, a my rzadko kiedy pozwalamy im wybrzmieć”. Tamara Pawlicka to młoda, spokojna kobieta, ma za sobą bolesne dzieciństwo. Bardzo szybko straciła matkę, została odizolowana od babci, a nieznoszący sprzeciwu ojciec odpowiednio ją „wytresował”. Dla ojca Tamary najważniejsze były pieniądze i praca, człowiek ten nie wie co to uczucia, odpoczynek. Od najmłodszych lat Tamara robi wszystko, aby sprostać wymaganiom wiecznie niezadowolonego ojca. Niespodziewanie ojciec umiera, ona pozostawiona sama sobie, nagle odzyskała wolność, o której tak bardzo marzyła. Początkowo nie wie, co ma ze sobą zrobić, wszystkie decyzje dotyczące jej osoby podejmował od zawsze ojciec. W końcu opuszcza Warszawę i udaje się domu, który zostawiła jej matka. Po odcięciu się, od dotychczasowego życia, Tamara próbuje zacząć wszystko od nowa. Czy tajemnice z przeszłości, które nie dają o sobie zapomnieć, pozwolą jej na to? Czy Tamara znajdzie swoje miejsce na ziemi i sprosta oczekiwaniom, jakie niesie codzienność? Akcja toczy się spokojnym rytmem i niesie emocje. Fabuła ciekawie poprowadzona, mamy teraźniejszość i przeszłość naszej bohaterki, które ze sobą idealnie współgrają. Pani Anna pisze bardzo lekko, płynnie, naturalnie, czuć realizm opowiedzianej historii. Bardzo dobrze wykreowane postacie, zwykli ludzie, z ich wadami i zaletami. Tamara zyskała moją sympatię od razu, to cicha, spokojna, całkowicie zdominowana przez ojca młoda kobieta. Przez lata ukrywa swoją prawdziwą osobowość, tak naprawdę sama nie widziała, kim jest. Ojciec wpoił jej, że to jedyna droga. Przy tym jest bardzo silna, nigdy nie użala się nad sobą, próbuje sprostać wszystkiemu, co zostało jej narzucone. Do jej ojca czułam tylko niechęć, jego manipulacje, wpływ, odseparowanie od innych skutecznie ją kształtują, tak jak on tego chce. Nie pozostawia jej żadnego wyboru. Pisarka daje nam rewelacyjną powieść obyczajową z dramatem rodzinnym w tle. Wyraźnie mamy ukazane jak bardzo nasze dzieciństwo, relacje z rodzicami mają w pływ na nasze dorosłe życie. Brak miłości, czułości, beztroski w dzieciństwie, samotność. Próba odnalezienia siebie, własnego miejsca w życiu, walka o własne pragnienia, marzenia. Trudna, przejmująca przepełniona smutkiem i melancholią opowieść, która czyta się przyjemnie. Ukazuje bolesną stratę i ogromne poczucie samotności. Zakończenie daje nadzieję, a szansa na szczęście staje się coraz bardziej realna. Bardzo polecam.