5.0
2024-06-10Recenzja zweryfikowanaMam dla Was książkę, która jest z gatunku kryminał, ale z poczuciem humoru i dużym przymrużeniem oka. Książka, która przywoła dobry nastrój i uśmiech na twarzy. Już sama okładka i tytuł wzbudzają apetyt, a opis definitywnie w tym utwierdza. Główna bohaterka to wisienka na torcie, taka kobietka z jajem. Patrząca na siebie z przymrużeniem oka, zamieniając swoje wady w zalety.
Prokurator Sabina Miodek zostaje oddelegowana do małej miejscowości, gdzie zostają znalezione zwłoki miejscowego księdza. Pomagać jej będzie lekko nieogarnięty kolega z pracy, nieskory do roboty. Jej sprzymierzeńcem okaże się grabarz, z którym będzie próbowała, rozwikłać wielką tajemnicę śmierci księdza.
Sabina dla sprawy z eleganckiej kobietki, będzie musiała się dopasować do sytuacji oraz miejsca, aby zrozumieć i wkupić się w łaski mieszkańców. Przemiana i siła charakteru umożliwi jej odkrycie wielu tajemnic rodzinnych, pozna chciwość, zazdrość, zło, chęć ukrycia wielu sekretów w tym miłość. Wszystko to mogło być motywem zabójstwa.
Nie będzie jej łatwo dojść do prawdy, bo każdy na pozór sprzymierzeniec, za plecami ma pani prokurator dołki pod nią kopie. Czy uda się jej odnaleźć winowajcę, czy sama wpadnie w pułapkę tych intryg?
Książka przyjemna i choć może boków przy niej nie zrywałam, to poprawiała mój humor oraz nastawienie do szarości dnia. Akcja szybka, ciekawa, a główna bohaterka, to kobietka, którą się kocha lub nienawidzi. Jak wiecie z reguły sięgam po cięższe klimaty takie jak sensacja, kryminał, thrillery, ale czasem dobrze jest znaleźć czas na jakąś odskocznię. Jeśli szukacie czegoś lekkiego, gdzie humoru jest w sam raz, to książkę mogę Wam polecić.