5.0
2025-05-01Recenzja zweryfikowana„Los realizował własne plany i ponownie skrzyżował drogi moją i Ripa, lecz tylko po to, żeby ostatecznie nas od siebie uwolnić”
W przypadku Ripa i Cindy od miłości do nienawiści był tylko jeden krok, jedno posunięcie, do którego jedno z nich zostało zmuszone. I nie, nie było dobrego wyjścia z tej sytuacji, i nie dało się postąpić inaczej. Byli młodymi sierotami, które znalazły się w bardzo złym miejscu. W sierocińcu w Mendenhall. Początkowo jedno, dla drugiego było mega wkurzające, ale jak to w życiu bywa, szybko okazało się, że bez siebie nie mogą wytrzymać dosłownie kilku minut. A potem przez te kilka wspólnych chwil za długo, zostali okrutnie rozdzieleni i dodatkowo obarczeni nienawiścią…
Jego życie zmieniło się diametralnie, gdy został adoptowany przez samotnego milionera i odziedziczył potężny majątek, natomiast jej od samego początku nie było usłane różami, skromne, ale jednak szczęśliwe, gdy mogła sprawować opieką nad swoim młodszym bratem.
Gdy po kilku latach nieoczekiwanie drogi Ripa i Cindy znowu się krzyżują, to pierwsze ich spotkanie jest równie wstrząsające, co wręcz nierealne… I to właśnie spotkanie sprawia, że znowu muszą obcować ze sobą, ale już bez tych wcześniejszych pięknych uczuć jakim siebie darzyli.
Jednym słowem - teraz Rip to buc. Ups :-))).
Jednak chociaż to on jest teraz wielkim bogatym szefem, a Cindy tylko skromną pokojówką w jego rezydencji, w starciach, potyczkach słownych i wielu zaaranżowanych intrygach, to właśnie ona jest tą, która trzyma wszystko w garści, a najbardziej, chociaż on sam to wypiera, „jego głupie serce”. Ale o tym…
- Ci!…
Bo cała ta historia jest niesamowicie emocjonalna, wstrząsająca, chwilami szokująca, z pełnym wachlarzem tęsknoty, nienawiści, niewygasłych nigdy uczuć i przy tym wszystkim ranienia się nawzajem, za coś na co oboje przed laty nie mieli żadnego wpływu, że po prostu musicie ją poznać, jeśli nie mieliście okazji poznać jej części na Wattpad, a jeśli tak, to pewnie czekacie na „ich” zakończenie.
Żeby lepiej zrozumieć, co tak na prawdę poróżniło ubóstwiającą się parę w Mendenhall, autorka serwuje nam rozdziały gdzie teraźniejszość przeplata się z przeszłością, a co za tym idzie miłość z nienawiścią, a trudne wybory z jeszcze trudniejszymi konsekwencjami. A to wszystko tak pięknie i realnie opisane, że wręcz czujemy się jakbyśmy tam byli i kibicowali bohaterom.
( Dwa momenty są takie, że za każdym razem płaczę ).
Jednak, nie możemy też zapominać o drugoplanowych, nie mniej intrygujących bohaterach, którzy dodają tej książce dodatkową pulę emocji, humoru, szczypty pikanterii i zagadek.
Ta książka to przepiękna opowieść o pierwszej, prawdziwej, zagubionej miłości, prawdziwego uczucia dwojga ludzi od pierwszego do ostatniego…jabłka.
W stu procentach podpisuję się pod pięknem i niesamowitością „NR 1”, to jest po prostu coś pięknego!
Polecam GORĄCO, bo chociaż „NR 1” , to książka 16plus, to bezapelacyjnie spodoba się także starszym czytelnikom , można powiedzieć każdemu bez względu na wiek, płeć i gusta czytelnicze!