5.0
2024-11-21Recenzja zweryfikowana Marta Obuch bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, choć już wcześniej czytałam wiele pochlebnych opinii o jej książkach. „Nieziemski spadek” to niesamowicie sympatyczna i świetnie napisana komedia kryminalna, która dostarczyła mi mnóstwa pozytywnych wrażeń. Zgodnie z tradycją tego gatunku znalazłam w niej doskonały humor, znakomite dialogi okraszone celnymi i ciętymi ripostami oraz całą galerię barwnych postaci. Tylko główna bohaterka wyróżnia się szczerością – reszta skrywa swoje tajemnice, kłamie jak z nut lub udaje kogoś, kim w rzeczywistości nie jest. „Nieziemski spadek” opowiada o tym, jak szybko zdobyć fortunę – a Hanka bardzo jej potrzebuje, bo jest biedna jak mysz kościelna i poturbowana przez los. Zamieszkuje więc ze śmiertelnie chorą babcią w zabytkowej willi, ale od początku wszystko idzie nie tak. Babcia okazuje się nie tylko sprawna, lecz także wredna i despotyczna. Jak się wkrótce okaże, amatorów fortuny starszej pani jest więcej, a każdy chce pozbyć się konkurencji. Hankę czeka nie lada wyzwanie, ale jabłko nie pada daleko od jabłoni – dziewczyna odziedziczyła po babci charakterek i nie zamierza się tak łatwo poddać. Pomimo że starsza pani wciąż wystawia jej cierpliwość na próbę, Hanka odkrywa, że z czasem bardziej niż na spadku zaczyna jej zależeć na relacji z babcią. Oprócz galerii różnej maści podejrzanych postaci w powieści pojawia się także pewien „nadąsany” kot, pies „obronny”, którego szczekanie mogłoby obudzić umarłego, oraz pewna męska postać, która raz wprawia Hankę w zakłopotanie swoim humorem i swobodą bycia, a innym razem doprowadza ją do szewskiej pasji. „Nieziemski spadek” to znakomicie napisana komedia kryminalna, lekka i pełna uroku. Intrygująca zagadka tajemniczego zniknięcia kuzyna oraz spadku, którego miejsce ukrycia jest nieznane, sprawia, że nie można oderwać się od lektury. Całość ubarwiona jest zabawnymi scenami z udziałem kocura Helmuta i niezwykle sympatycznego chihuahua o imieniu Carlos. To powieść, która łączy zabawny ton z dobrze skonstruowaną fabułą. Marta Obuch wprowadziła do powieści elementy humoru, inteligentne dialogi oraz niezapomniane postacie, które z pewnością na długo pozostaną w mojej pamięci. „Nieziemski spadek” to zabawna, inteligentna komedia kryminalna, napisana pięknym językiem, pełna zagadek i tajemniczych postaci, gdzie nikt nie jest tym, za kogo się podaje. Jedynie Hanka i Krystyna Grodzieńska są autentyczne, chociaż babcia też ma swoje tajemnice. Obie warte siebie, jednakowo uparte, nieustępliwe i najeżone jak kolczaste jeże, ale to przecież babcia i wnuczka, a genów nie oszukasz. Świetna, smakowita fabuła, perfekcyjnie napisana książka, podczas lektury której nie sposób było się nudzić, pełna niesamowitych zwrotów akcji, znakomicie wykreowanych postaci i doskonałych, pełnych ciętych ripost dialogów. Sceny ze zwierzętami są nie tylko niesamowicie zabawne, ale dodatkowo wnoszą do całości bardzo ważne aspekty. Marta Obuch sprytnie wplotła w fabułę problem narcyzmu, co dla mnie, osoby zainteresowanej tym tematem, było prawdziwą gratką. „Nieziemski spadek” to słodko-gorzka historia z optymistycznym zakończeniem i odpowiednią dawką humoru, który, zwłaszcza teraz, przyda się każdemu. Czego mogłabym chcieć więcej? Jedynie żałuję, że wcześniej nie sięgnęłam po książki autorki.