W książce "Najszczęśliwszy człowiek na Ziemi" Eddie Jaku - były więzień niemieckiego obozu Auschwitz i świadek Holokaustu, zmarły w październiku 2021 roku w wieku 101 lat - opowiada historię swojego życia, momentami przygnębiającą, pełną smutku, żalu i bólu, ale jednocześnie pokazującą, jak odnaleźć szczęście, wdzięczność, dobroć i nadzieję.
"Mój drogi Nowy Przyjacielu!: - zwraca się Eddie Jaku do swoich czytelników. - "Przeżyłem sto lat i wiem, co to znaczy patrzeć złu w oczy, i też wiem, jak to jest, kiedy w oczy spogląda zło. Widziałem najgorsze oblicze ludzkości, horror obozów śmierci, wysiłki nazistów, żeby pozbawić mnie i moich pobratymców życia. Jednak teraz uważam się za najszczęśliwszego człowieka na ziemi. Przez te wszystkie lata nauczyłem się jednej rzeczy: życie może być piękne, jeśli się je takim uczyni".
Eddie Jaku - a właściwie Abraham Jakubowicz - urodził się w kwietniu 1920 roku w niemieckim Lipsku. W 1933 roku z powodu żydowskiego pochodzenia wyrzucono go ze szkoły. Edukację zdobył pod zmienionym nazwiskiem. Jako mechanik uniknął śmierci w obozach koncentracyjnych, gdzie wykonywał przymusowe prace. Jaku stracił rodzinę w niemieckich obozach Buchenwald i Auschwitz. Z obu z nich uciekł. W momencie wyzwolenia ważył 28 kilogramów, chorował na tyfus i cholerę, po tym, jak trzykrotnie był prowadzony do komory gazowej. W swojej książce "Najszczęśliwszy człowiek na Ziemi" opowiada o swoich wojennych przeżyciach, bólu i głodzie oraz woli przetrwania, ale wszystko to, by udowodnić czytelnikom, że nawet w najczarniejszych chwilach naszego życia możliwe jest szczęście. Jest ono bowiem tym, co każdy z nas może wybrać - i Jaku pokazuje, jak to zrobić.
Autor nie skupia się tym samym na krzywdach, które zostały mu wyrządzone. Opowiada o wszystkim, co pomogło mu przetrwać oraz o tym, jak wyglądało jego życie po wojnie, gdy ze swoją żoną wyemigrował do Australii w 1950 roku. "Najszczęśliwszy człowiek na Ziemi" to przeszywająca, poruszająca do głębi historia o tym, jak cieszyć się z życia mimo wszystko. Jest w niniejszej książce niezwykły paradoks - oto relacja z najpotworniejszego okresu, jaki można sobie wyobrazić, robi ogromne wrażenie szczerością, empatią, pogodą ducha. Eddie Jaku zwraca się do czytelników bezpośrednio, by dać im nadzieję oraz udowodnić, że bez względu na wszystko powinniśmy być zawsze wdzięczni za to, co mamy.