5.0
2023-03-16Recenzja zweryfikowana „Już wszystkie łzy zostały wylane, tyle bólu, tyle cierpienia, ale dość tego. Trzeba żyć, trzeba iść do przodu!" Wojna bezpowrotnie zmieniła wszystko. Jest 1944 rok. Stefania Rudzka mieszka w okupowanej Łodzi, ma dziewiętnaście lat, kocha i jest kochana. Pewnego razu trafia na łapankę. Zostaje zatrzymana i uwieziona, już niebawem trafia do obozu pracy o zaostrzonym rygorze. Tam poznaje Kazię, kobiety znajdują wspólny język, zaczyna je łączyć okrutny los i walka o przetrwanie. Ich wola przeżycia jest ogromna, a pragnienie wolności powoduje, że zaczynają planować ucieczkę. Pomysł wydaje się mało realny, jednak niebawem nadarza się okazja i szansa na ucieczkę. Powrót do domu okazuje się bardzo trudny, bolesny, niepewny. Jednak nadzieja na spotkanie bliskich i narzeczonego daje siłę, wolę przetrwania. Niepokojąca, przejmująca opowieść. Wielowymiarowa akcja toczy się swoim rytmem i intryguje. Fabuła ciekawie utkana, dopracowana w każdym szczególe, ukazuje ludzkie pokomplikowane losy, obejmuje czas wojennej zawieruchy i lata powojenne. Pani Anna pięknie pisze, pomimo poruszanych bolesnych tematów – przez książkę się płynie. Wyraźnie nakreślone osobowości bohaterów, to zwykli ludzie, charakterni, silni, dumni i słabi tchórze. Stefcia skradła moje serce od razu, to odważna, silna, wrażliwa kobieta. Obdarta z godności i złudzeń prze do przodu, walczy, nie poddaje się. Wojna ją naznaczyła, zmieniła, miała wpływ na całe dalsze życie. Autorka w swej powieści z wyczuciem kreśli przed nami obrazy życia ludzi, których dotknęło niewyobrażalne zło. Ci ludzie różnie się w tym odnajdują, jedni mają ogromną siłę do walki o przetrwanie, inni się poddają. Przerażający obraz ludzkiej wegetacji w obozach pracy, upodlenie, obdarcie z godności, poniżanie, wyniszczenie, wszechobecny głód, strach, niepewność. Bezwzględność okupanta, jego bestialstwo i okrucieństwo, śmierć czyhająca tuż za rogiem. Ile człowiek jest w stanie znieść, wytrzymać? Powojenna Łódź, niełatwa rzeczywistość, zniszczenia, życie, które trzeba zaczynać od nowa. Od pierwszych stron powieść chwyta za serce, nie da się przejść obok niej obojętnie. Osadzona w strasznych czasach, gdzie brak człowieczeństwa zbierał swoje żniwo. Prawdziwa, bolesna, trudna, o uczuciu, które daje siłę, o odwadze i o kobiecej sile, rodzinie i nadziei. Z niecierpliwością czekam na kontynuację. Bardzo polecam.