52,99 

Listy Świętego Mikołaja

Idealny prezent świąteczny dla miłośników Tolkiena w każdym wieku! Co roku w grudniu do dzieci autora Władcy Pierścieni przychodziła koperta ze znaczkiem z Bieguna Północnego. Wewnątrz znajdował się list napisany dziwnym trzęsącym się charakterem pisma i piękny kolorowy rysunek lub kilka szkiców. Listy pochodziły od Świętego Mikołaja i opowiadały wspaniałe historie: o tym jak Niedźwiedź Polarny wsCzytaj więcej

  • Wydawnictwo: Zysk i S-ka
  • Data premiery: 2023-11-21
  • Okładka: twarda
  • Liczba stron: 192
  • Wymiary: 244 x 165

Idealny prezent świąteczny dla miłośników Tolkiena w każdym wieku! Co roku w grudniu do dzieci autora Władcy Pierścieni przychodziła koperta ze znaczkiem z Bieguna Północnego. Wewnątrz znajdował się list napisany dziwnym trzęsącym się charakterem pisma i piękny kolorowy rysunek lub kilka szkiców. Listy pochodziły od Świętego Mikołaja i opowiadały wspaniałe historie: o tym jak Niedźwiedź Polarny wspiął się na sam szczyt Bieguna i spadł przez dach domu do jadalni, jak Człowiek z Księżyca zjadł prawie wszystkie świąteczne czekoladki, zanim zaczął naprawiać gwiazdy, no i o wojnach z kłopotliwą hordą goblinów. Czasami Niedźwiedź Polarny gryzmolił notatkę, a innym razem elf Ilbereth dopisywał coś swoim eleganckim pismem, dodając opowieściom jeszcze więcej życia i humoru. Od pierwszej wiadomości do najstarszego syna z 1920 roku aż po ostatni wzruszający list do córki z 1943 roku książka ta gromadzi wszystkie niezwykłe listy i rysunki w jednym fantastycznym wydaniu. Żaden czytelnik, ani młody, ani stary, nie oprze się pomysłowości Tolkiena, który przez ponad 20 lat wcielał się w rolę Świętego Mikołaja. Przypadnie do gustu każdemu dziecku, którego ciekawość poznania nowych magicznych światów nie została jeszcze osłabiona przez współczesną oświeconą edukację.

Terry Pratchett, autor Świata dysku

Zobacz więcej
Dane szczegółowe
Identyfikator produktu
3432981
Tytuł
Listy Świętego Mikołaja
Producent
Język
polski
Język oryginału
angielski
Liczba stron
192
Typ okładki
twarda
Wydanie
I
Data premiery
2023-11-21
Rok wydania
2023
Kraj pochodzenia
Polska
Wymiary
244 x 165
Waga
0.52 kg
Wysokość
24 mm
Długość
155 mm
Głębokość
230 mm
Nasza cena
52,99 zł
Zobacz więcej
Informacje dotyczące bezpieczeństwa i produktów
Informacje o producencie
Pełna nazwa producenta
Zysk i S-ka
Adres pocztowy
45-837 OPOLE ul. Wrocławska 133
Email
wmieczyslawski@gmail.com
Telefon
695896379
Kraj pochodzenia produktu
Polska
Osoba odpowiedzialna w UE
Nazwisko lub nazwa podmiotu
Zysk i S-ka
Adres pocztowy
45-837 OPOLE ul. Wrocławska 133
Email
wmieczyslawski@gmail.com
Telefon
695896379
Zobacz więcej
Recenzje
5,0/5
2 recenzje
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0
Napisz recenzję
Recenzje produktów są zarządzane przez stronę trzecią w celu weryfikacji autentyczności i zgodności z naszymi wytycznymi dotyczącymi ocen i recenzji
RecenzjeNajnowsze
Jak działają recenzje
  • Ewelina P. Klient niezweryfikowany
    5.0
    2024-01-15Recenzja zweryfikowana
    Ta książka jest tak przepięknie wydana, aż trudno jest nie uwierzyć w autentyczność jej przekazu. Tolkiem napisał książkę podpinając się pod spisanie listów Świętego Mikołaja do dzieci. Pierwszy list pochodzi z 22 grudnia 1920 roku i jest zaadresowany do Johna. Nie poznajemy listów dzieci, które napisały do niego, tylko odpowiedzi samego Mikołaja, a czasami i jego pomocników, którzy bywają, że nawet w listach potrafią się z nimi przekomarzać. W pierwszym liście zapewnia dziecko, że słyszał jego rozmowę z ojcem. Cieszy go, że wciąż się o nim pamięta. Zaznacza, że szykuje sporo zabawek, w tym część dla niego. Na zdjęciu widzimy list, który napisał po angielsku, oraz zdjęcia koperty, czy też późniejszych rysunków. W innych listach przeprasza za opóźnienia, bądź skromniejsze zabawki, gdyż jeden z jego pomocników czasami mu broi. Z tego powodu niektóre rzeczy zostają zniszczone, bądź musi odbudowywać miejsce, gdzie przebywa. Opisuje nawet swoją przeprowadzkę. Ostatni list przypada w dzień Bożego Narodzenia 1943 roku i jest zaadresowany do Priscilli. Pisze tam o pożegnaniu z nią z powodu przykrych wydarzeń. Mimo złej sytuacji o której pisze, wciąż pamięta o tym co chciała dostać pod choinkę. Choć nie jest w stanie wręczyć jej prezentu, ofiaruje jej coś innego, co sprawi, że sobie go kupi.
    W książce natrafimy nie tylko na pozytywne wydarzenia. Jednak jeśli pojawiają się smutne, to Święty Mikołaj wciąż zapewnia, że smutek bywa przejściowy i nie warto na dłużej poświęcać mu czasu. Nieraz podkreśla jak bardzo drga mu dłoń i jak jest już stary, choć jest przekonany, że jeszcze długo będzie w ich świecie obecny. Tak długo, jak długo my w niego wierzymy, on wciąż będzie istniał.
    Podobało mi się to, że nie ważne kim był odbiorca, on zawsze miał dla niego dobre słowo, czasami zdradzał co u niego słychać, lecz podkreślał jak odbiorca był dla niego ważny. Dawał znaki, że czytał wszystkie listy dzieci i obserwował ich poczynania. Sprawiał, że czuły się kochane i akceptowane bez względu na to kim były. Jestem pewna, że przez nieskończoną ilość pokoleń ta pozycja wciąż będzie wszystkich zachwycać. Każde dziecko, które ją dostanie ogromnie ją doceni.
  • Michał L. Klient niezweryfikowany
    5.0
    2023-12-07Recenzja zweryfikowana
    TOLKIENOWSKA MAGIA ŚWIĄT

    Tolkiena nikomu przedstawiać nie trzeba. Samo nazwisko to marka i tyle w temacie. I każdy chyba kojarzy co facet mniej więcej pisał – że fantasy, że elfy, krasnoludy, hobbici i Śródziemie, pierścień o wielkiej mocy i równie wielkie, epickie bitwy i podróże. No ale chyba mało kto wie, że ten sam Tolkien napisał opowieść o Świętym Mikołaju. A jednak. I właśnie to dzieło pojawiło się na polskim rynku – i to po niemal pół wieku od premiery (a jeszcze więcej od powstania tych opowieści). ale jest, mamy, pięknie wydane i po prostu jest się czym cieszyć. Niezależnie od wieku.

    Jeśli chodzi o treść to mamy tu różne przygody Mikołaja zapisane w formie listów skierowanych do dzieci. A w jego życiu dzieje się dużo – jego pomocników też to dotyczy – a z tych wydarzeń wiele się można dowiedzieć. Ot choćby o pochodzeniu zorzy polarnej. Przynajmniej takim w baśniowym ujęciu.

    Postać, którą my znamy jako Święty Mikołaj, ma wiele wcieleń, których w naszym języku nie rozróżnia się w samym tylko nazewnictwie. Bo przecież jest Święty Mikołaj, czyli Mikołaj z Miry, autentyczny święty, jest ten, którego nazywa się Santa Claus, czyli już stricte popkulturowy, skomercjalizowany przez Coca Colę i popkulturę i jest cała masa innych, pogańskich nawet (jak chociażby Wodan). No i jest jeszcze ten pochodzący z szesnastego wieku, tradycyjny dla Anglików Father Christmas – i to właśnie o tej wersji „Mikołaja” traktuje niniejsza książeczka.

    No i tak docieramy do tego, jak to wszystko powstało. A powstało, bo Tolkien wpadł na pomysł, by robić takie listy niby od Mikołaja dla swoich dzieci. Był rok 1920, jego syn Christopher miał wówczas trzy lata. I tak zrodziła się prawdziwa rodzinna tradycja, bo Tolkien pisał te historie co roku przez dwie dekady, aż do roku 1943 (wtedy już robił to dla swojej córki) projektując nawet stempel z Bieguna Północnego i dostarczając te ilustrowane przez siebie „listy” dzieciom w kopertach, jako wysłane z odległej krainy. A te w końcu zebrane, zostały wydane po raz pierwszy w 1976 roku, trzy lata po śmierci autora, dzięki wysiłkom Baillie Tolkien, drugiej żony Christophera Tolkiena.

    No i w sumie można by jeszcze sporo mówić, dodać coś o zmianie tytułu kolejnych wydań i takich tam, ale to sobie każdy już doczyta, jak zechce. Meritum wszystkiego jest to, że mamy tu do czynienia z naprawdę uroczym, sympatycznym dziełem. Świąteczna magia, lekkość, urok… No zabawnie jest, dramatycznie i gwiazdkowo. Tak, jak powinno być. Świetnie przy tym napisane, znakomicie zilustrowane przez samego Tolkiena i doskonale wydane.

    Bierzcie zatem w ciemno, bo warto. A jeśli zastanawiacie się, co to może dać fanom Śródziemia, warto zauważyć, że podejrzewa się, iż Gandalf wyrósł potem na gruncie tutejszego Świętego Mikołaja. A i mówi się o powracających postaciach, jak chociażby gobliny, z którym tu włączy niedźwiedź. I może czasem to nadinterpretacja, ale trzeba przyznać, że nawet bez tego to wczesne dzieło Tolkiena warte jest uwagi i da każdemu, kto kocha Święta – nieważne, ile miałby lat – masę frajdy.
Recenzje
Każdą z recenzji weryfikujemy na trzy sposoby:
  • Klient zweryfikowany
    Autorzy recenzji z tym oznaczeniem są naszymi klientami. Kupili ten produkt w sklepie tantis.pl.
  • Klient niezweryfikowany
    Autorzy recenzji z tym oznaczeniem są naszymi użytkownikami, ale nie możemy potwierdzić, że kupili ten produkt w sklepie tantis.pl.
  • Recenzja Zweryfikowana
    Potwierdzamy, że prezentowana opinia może dotyczyć danego produktu i zawiera elementy jego recenzji.

Najczęściej kupowane razem:

Dostawa i płatność

InPost Paczkomat® 24/7
data dostawy 20. listopada, czwartek
bezpłatna dostawa od 249,00 zł
13,49 zł Pobranie 5,00 zł
DPD Automaty
data dostawy 21. listopada, piątek
bezpłatna dostawa od 249,00 zł
5,99 zł
InPost Kurier
data dostawy 20. listopada, czwartek
bezpłatna dostawa od 249,00 zł
15,49 zł Pobranie 5,00 zł
Kurier GLS
data dostawy 20. listopada, czwartek
bezpłatna dostawa od 249,00 zł
13,99 zł Pobranie 5,00 zł
DPD Pickup Żabka i inne
data dostawy 21. listopada, piątek
bezpłatna dostawa od 249,00 zł
8,99 zł
Pocztex Kurier
data dostawy 20. listopada, czwartek
bezpłatna dostawa od 249,00 zł
14,49 zł Pobranie 6,00 zł
Pocztex - punkty odbioru
data dostawy 20. listopada, czwartek
bezpłatna dostawa od 199,00 zł
11,99 zł
DPD Kurier
data dostawy 20. listopada, czwartek
bezpłatna dostawa od 249,00 zł
13,99 zł Pobranie 5,50 zł
ORLEN Paczka
data dostawy 20. listopada, czwartek
bezpłatna dostawa od 249,00 zł
10,99 zł
InPost International
data dostawy 26. listopada, środa
39,99 zł
Odbiór osobisty w Bielsku-Białej - ul. Londzina 57
data dostawy 20. listopada, czwartek
0,00 zł
Odbiór osobisty w Krakowie - ul. Podwale 1
data dostawy 20. listopada, czwartek
0,00 zł

Produkty od autora: