Mieczysław Gorzka po raz kolejny zabiera czytelników do bardzo mrocznego miejsca. Już sam początek powieści "Krwawnica" jest niezwykle tajemniczy i przerażający. Z każdą kolejną przeczytaną stroną uczucie strachu, momentami wręcz panika wcale nie ustępują.
Ta książka dedykowana jest wszystkim fanom powieści grozy i thrillerów i należy podkreślić, że Mieczysław Gorzka stworzył naprawdę przerażające dzieło. Historia pochłania od pierwszych stron, ciężko się oderwać od lektury. Czytelnik będzie starał się za wszelką cenę poznać mroczną tajemnicę wsi.
W powieści nie znajdziemy żadnych oczywistości, żadnych podpowiedzi i wskazówek. Odpowiedź na mnożące się pytania może przynieść dopiero finał książki. Dlatego "Krwawnica" trzyma w napięciu od początku, aż do samego końca. Co ma wspólnego wieś z tytułową "Krwawnicą"? Musicie się sami przekonać.
Głównym bohaterem jest Rafał Dzikowski, policjant, który na skutek traumatycznych doświadczeń postanowił zrezygnować ze służby. jest policjantem po przejściach. Po ostatniej akcji porzuca dotychczasowe życie i wraz z żoną Weroniką przeprowadzają się do uroczego domku nad jeziorem zlokalizowanym nieopodal małej wioski.
Sielanka szybko zmienia się w horror. Zaczyna się od prześladowań, następnie dochodzi do poważnego uszkodzenia domu, aż w końcu okazuje się, że podwórko przed domem skrywa makabryczne sekrety. Do tego należy dodać nieufność i brak akceptacji ze strony mieszkańców wioski. W miarę lektury czytelnicy odkrywają także, że główni bohaterowi wcale nie są kryształowi. Każde z nich skrywa swoje tajemnice, które mocno zmienią odbiór tych kluczowych postaci.
Jakby tego było mało, na ścianie ich świeżo wyremontowanego domku pojawia się napisany czerwoną farbą wyraz Krwawnica. W tym momencie koszmar rodziny Dzikowskich rozkręca się na dobre.
Czytelnikom nieustannie towarzyszy uczucie paraliżującego strachu i niepokoju. Zagrożenie i czające się wszędzie zło, powodują, że mroczna fabuła w mgnieniu oka oplata czytelników. Ciężko wskazać, w którym dokładnie momencie odbiorca zaczyna czuć się przytłoczony hermetyczną i nieufną społecznością. Głowni bohaterowie mocno odczuwają, że w miejscu, które miało zostać ich nowym domem panuje zmowa milczenia, do zbrodni podchodzi się po macoszemu. To nagromadzenie tajemnic i nierozwiązanych spraw z przeszłości przerośnie nawet samego Rafała, który jako policjant mierzył się przecież z bardziej skomplikowanymi śledztwami.
Należy podkreślić, że początkowo akcja powieści płynie raczej powoli, rozkręca się z każdą kolejną stroną, jednak już po chwili ciężko się od niej oderwać. Bez względu na tempo jest niezwykle angażująca. Mieczysław Gorzka z mistrzowskim wyczuciem dawkował tropy i zagęszczał atmosferę wokół domu w Bagniskach.