3.0
2023-11-14Recenzja zweryfikowanaW książce, obserwujemy 4 lata z życia bohaterki, jej życie w liceum. Uważam, że niektóre ważne momenty zostały pominięte i mogłyby być bardziej opisane. Gdy zaczęłam czytać, ciężar tej opowieści tak nagle na mnie spadł. Początek bardzo mnie przytłoczył, już od pierwszych stron mocno współczułam Eden. Miała tylko 14 lat... a doświadczyła gwałtu we własnym łóżku! Mocno mną to wstrząsnęło. Moje serce się kruszyło i chciałam jak najmocniej pocieszyć Eden i być dla niej wsparciem, byłam zła, że nikomu nie powiedziała o tym co ją spotkało.. Mocno się zaangażowałam emocjonalnie w tą historię. Nie poleciała mi ani jedna łezka, ale w środku cierpiałam z bólu. Pierwsze strony czytałam jak zahipnotyzowana. Ale potem czar prysł.. Nie oceniam głównej bohaterki, ani trochę, bo nie wiem ,naszczęście, jakie to uczucie znaleźć się w takiej sytuacji, ale często irytowało mnie jej zachowanie. Edy niejednokrotnie podejmowała nieprzemyslane i niekoniecznie rozsądne decyzje. Tak jak mówiłam, nie osądzam jej, bo wiem, że nie ma łatwo, ale czasami po prostu denerwowało mnie jej zachowanie.
Eden próbowała normalnie żyć, zapomnieć o traumie.. jednak cały czas z tyłu jej głowy czaiło się wspomnienie tamtej nocy. Ogromnie jej współczuję, nie jestem w stanie ubrać w słowach mojego współczucia.. Nie wyobrażam sobie znaleźć się w jej sytacji.. Byłam bardzo zła, że nie szukała pomocy.
Możemy obserwować zmianę jej zachowania, próbuje zapomnieć o tym, co przeżyła i się zmienić.. Zaczyna palić, popadła w używki, często imprezuje, sypia z przypadkowymi chłopakami, udaje silną. Jednak nie udaje jej się wymazać wspomnień tamtej nocy i czasami ukazuje swoje prawdziwe emocje. Bardzo mi jej żal ?
Jej relacje z rodzicami również ulegają zmianie - nie szanuje ich, zaczyna nazywać po imieniu, odcina się od matki i ojca.
Tak samo z bratem, który kiedyś był dla niej najbliższą osobą, a teraz totalnie się na niego zamkneła..
Obserwujemy też relacje Eden z jej przyjaciółką- Marą, dziewczyny często sie kłócą, mają wzloty i upadki w swojej przyjaźni. Chwilami stosunek Edy do Mary też mnie denerwował.. Jeszcze raz podkreślam- wiem, że na pewno Edy trudno było poradzić sobie ze swoim przeżyciem w pojedynkę, ale nie musiała wyżywać się na swojej przyjaciółce..
W książce mamy również mały wątek miłosny. Edy poznała pewnego chłopaka, który próbował do niej zagadać, zaprosił ją do siebie. Edy dobrze się z nim rozmawiało, ale cały czas go odpychała. Nie podobał mi się jej stosunek do Josha, który był miłym i pomocnym chłopakiem. Uważam, że nie zasługiwał na takie traktowanie. Eden sama nie wiedziała czego chce i to też mnie irytowało.
Podobały mi się retrospekcje głównej bohaterki.
Jak tylko pomyślę o Kevinie (sprawcy gwałtu) to czuję wstręt i obrzydzenie.
Było kilka zwrotów akcji, wciągnęłam się w tą opowieść i byłam ciekawa co będzie dalej. Zakończenia totalnie się nie spodziewałam, ale mnie usatysfakcjonowało. Ciekawi mnie tylko jeszcze jedna sprawa, co się stało z Kevinem? Mam nadzieję, że zostanie odpowiednio ukarany.
Ta opowieść na pewno nie należy do najlżejszych, często czytając byłam przerażona i łamało mi się serce. Nie rozumiałam niektórych zachowań Eden, często skłaniała mnie do refleksji. Uważam, że jest to wartościowa książka, ukazujaca prawdziwe życie. Zmieniła moje podejście do niektórych spraw. Wiem, że niestety niektóre osoby też muszą zmagać się z takimi traumami.. pamiętajcie, że nie jesteście sami i nie bójcie się prosić o pomoc!
Trzymajcie się ciepło! ?