5.0
2025-05-20Recenzja zweryfikowanaJuż sam fakt, że to książka Krzysztofa Drozdowskiego sprawia, że sięgam po nią bez cienia wahania. Czytam wszystkie nowości tego autora i mogę śmiało powiedzieć, że jestem wręcz od niego uzależniona. Każdą kolejną premierę wyczekuję z ogromnym zniecierpliwieniem, bo wiem, że dostanę historię opowiedzianą w sposób, który mnie całkowicie pochłonie. Nie inaczej było tym razem. „Europa w płomieniach” to nie tylko fascynująca podróż w przeszłość, ale także przepięknie wydana książka w twardej oprawie, solidna jakość, w której widać szacunek dla tematu i dla czytelnika. Warto wspomnieć o zdjęcia ch, które przybliżają do opisanych sytuacji.
Bardzo cenię styl pisania Krzysztofa Drozdowskiego, ponieważ jego książki nie są wyłącznie dla historyków. To historie opowiedziane z pasją, przystępnie, ale jednocześnie z ogromną wiedzą i precyzją. Autor nie rozpisuje się bez potrzeby nie ma tu rozwlekania tematów, tylko konkretne, najważniejsze informacje, starannie wyselekcjonowane kąski historii, które wciągają od pierwszych stron. Dzięki temu książkę czyta się jednym tchem. Drozdowski umie znaleźć równowagę między suchymi faktami a ciekawostkami, które sprawiają, że historia przestaje być martwa, a staje się żywa i pełna emocji.
„Europa w płomieniach” to opowieść o końcówce II wojny światowej – lata 1944 i 1945, kiedy świat wstrzymał oddech, obserwując upadek III Rzeszy. To czas brutalnych walk, wielkich operacji wojskowych, politycznych intryg, dramatów ludzkich i ostatnich dni jednego z największych zbrodniarzy w historii Adolfa Hitlera. I właśnie ta postać została w książce pokazana w sposób, który mnie bardzo zaciekawił. Nie tylko jako despotyczny przywódca odpowiedzialny za tragedię milionów ludzi, ale też jako człowiek zagubiony, tchórzliwy, który ucieka od odpowiedzialności przez samobójstwo. To nie jest oczywiście nic nowego, ale autor potrafił to przedstawić tak, że spojrzałam na tę postać z nowej perspektywy.
Bardzo poruszyły mnie opisy losów zwykłych ludzi cywilów, żołnierzy, jeńców, ofiar wojny. To właśnie dla nich, dla tych, którzy zginęli, którzy przetrwali, cierpieli, a potem przez wiele lat dzielili się swoją pamięcią – czytanie takich książek jest dla mnie formą hołdu i honoru. Dzięki nim możemy poczuć ich ból, zrozumieć, jak wyglądało ich życie w czasach, gdy wszystko było zrujnowane. Wojna, choć przerażająca, przypomina nam o wartościach, które tak łatwo zagubić w codzienności o człowieczeństwie, poświęceniu, solidarności. Autor pozwala nam to poczuć niemal na własnej skórze.
Ta książka to również pomnik pamięci, jak sam autor pisze dla wszystkich, którzy walczyli, którzy zginęli, którzy marzyli tylko o tym, by przetrwać. Jednym się to udało, innym nie. Ale wszystkim należy się pamięć i szacunek. I ta książka to daje.
Komu polecam „Europę w płomieniach”? Zdecydowanie każdemu, kto interesuje się historią, ale niekoniecznie musi być znawcą tematu. To książka dla każdego, kto chce dowiedzieć się czegoś więcej, poznać fakty i ciekawostki podane w bardzo przystępnej formie. Dla każdego, kto chce pamiętać. I dla każdego, kto chce zrozumieć, że historia, nawet ta najbardziej brutalna, wciąż potrafi nas czegoś nauczyć. Polecam.