5.0
2025-05-16Recenzja zweryfikowanaPo lekturze znakomitej trylogii „Kuchennymi drzwiami”, którą do dziś wspominam z ogromnym sentymentem, z wielką ciekawością sięgnęłam po nową książkę Katarzyny Majgier. Autorka po raz kolejny mnie nie zawiodła. „Cichy potok” to poruszająca powieść historyczna z wątkiem kryminalnym, która od pierwszych stron wciągnęła mnie swoim klimatem i perfekcyjnie oddanym tłem minionych czasów. Choć fabuła obfituje w różnorodne wątki, a książka to dość opasłe tomiszcze, wszystko zostało tu tak pięknie opowiedziane i przemyślane, że czytałam ją z prawdziwą przyjemnością , bez znużenia, z rosnącym zainteresowaniem. To niesztampowa, mądra i bardzo wciągająca opowieść, która zachwyca splecionymi losami bohaterów i emocjami, jakie wywołuje.
Rozalia po latach pracy za granicą wraca do rodzinnej wsi Cichy Potok. Nie tęskniła ani za domem, ani za rodziną, bo nigdy nie okazywano jej tam ciepła. Wróciła z jednego powodu – dla ukochanego Antka, z którym zaręczyła się jeszcze przed Wielką Wojną. Niestety, już po kilku godzinach od przyjazdu zaczyna żałować swojej decyzji. Wieś, choć z pozoru spokojna, aż kipi od plotek, zawiści i hipokryzji.
Podczas podróży pociągiem Rozalia poznała Leonarda Reinera – wiedeńskiego śledczego, który porzucił austriacką stolicę, by wstąpić do szeregów polskiej policji. Zderzenie z rzeczywistością szybko studzi jego zapał – nowa ojczyzna nie oferuje wiele poza intrygami, polityką i brakiem środków do pracy. A przestępczość? Wysoka. Wojna zostawiła ślady nie tylko na ciałach, ale i w psychice ludzi.
Katarzyna Majgier idealnie buduje atmosferę niepokoju i prowincjonalnego dusznego klimatu, w którym ważniejsze jest, co powiedzą sąsiedzi, niż to, co mówi rozsądek.
„Cichy potok” to poruszająca opowieść o ludzkiej zawiści, o tym, jak łatwo jest osądzać, gdy zna się tylko pozory. Ale przede wszystkim – to świetnie skonstruowany kryminał z duszną atmosferą małej społeczności, gdzie każdy ma coś do ukrycia.
„Cichy potok” to nie tylko wciągająca powieść kryminalna z misternie skonstruowaną intrygą, ale też głęboka, gorzka refleksja nad społeczeństwem. To historia o ludziach dotkniętych wojną, biedą i traumą – ludziach, którzy chcą po prostu przeżyć, być szczęśliwi… choćby kosztem innych.
Powieść zachwyciła mnie swoją wielowątkowością i trafnym spojrzeniem na rzeczywistość. Akcja rozwija się spokojnie, ale wciąga od pierwszych stron, tocząc się pomiędzy Krakowem a niewielką podkrakowską wsią. Styl Katarzyny Majgier jest lekki, obrazowy i pełen emocji. Napięcie rośnie z każdą stroną, a bohaterowie są wiarygodni i wyraziści , szczególnie Leonard Reiner, który mimo przeszkód próbuje prowadzić śledztwo na własnych zasadach.
W „Cichym potoku” zachwycił mnie nie tylko klimat, ale i wiarygodność tła historycznego. Realia życia, różnice między zabójstwem a morderstwem, subtelne wplecenie ówczesnej literatury czy codziennego języka – wszystko to buduje pełen autentyzmu świat. A zakończenie? Zaskakujące i dające do myślenia.
„Cichy potok” to książka, którą czyta się z zapartym tchem i z poczuciem, że choć opowiada o przeszłości, to mówi bardzo wiele o nas – współczesnych. To książka, która mimo sporej objętości czyta się szybko i z ogromnym zaangażowaniem. Idealna dla miłośników kryminałów retro, ale także dla tych, którzy cenią powieści z dobrze zarysowanym tłem społecznym i historycznym.