5.0
2025-02-22Recenzja zweryfikowana "Bławatek" to debiut Magdaleny Buraczewskiej - Świątek, który skradł moje serce! ?? XIX-wieczny Paryż to miasto marzeń i złudzeń. Miejsce, gdzie fortuny rosną i upadają, gdzie pozycja towarzyska jest cenniejsza niż złoto, a miłość… hmm, nie zawsze znajduje się na pierwszym miejscu. Tutaj nie liczy się uczycie tylko dobra partia i posag. Jednak Charlotte, główna bohaterka "Bławatka" wie, że prawdziwe uczucie nie poddaje się konwenansom. Dziedzicząc po dziadku agencję matrymonialną, postanawia zawalczyć nie tylko o szczęście swoich klientów, ale też i o własne. Charlotte to bohaterka, która od razu skradła moje serce. Silna, niezależna, zdeterminowana, chce podążać swoją ścieżką – mimo że świat, w którym żyje, nie jest gotowy na kobiety z własnym zdaniem. Pragnie odmienić sposób kojarzenia par, wprowadzając metody oparte na prawdziwych uczuciach, nie na chłodnych kalkulacjach. To co mnie zachwyciło w tej powieści to polskie akcenty. Autorka subtelnie wplata w powieść nawiązania do twórczości Klementyny Hoffmanowej, przypominając o silnych, niezależnych kobietach, które wyprzedzały swoją epokę. Ciekawym pomysłem są także polskie korzenie jednego z bohaterów. Jednak to co dodaje niezwykłości tej historii to korespondencja między bohaterami - absolutna perełka! Pełna emocji, subtelna, a jednocześnie przepełniona napięciem i tajemnicą. Gdy czytałam te listy czułam, że serce mocniej mi bije. "Bławatek" to powieść o uczuciu, które wykracza poza społeczne normy i oczekiwania. To historia dziewczyny, która nie chce się podporządkować, lecz wybrać własną ścieżkę. To książka dla wszystkich, którzy wierzą w miłość – tę prawdziwą, jedyną i niepowtarzalną. Osobiście jestem zachwycona! ? Serdecznie dziękuję Autorce i Wydawnictwu Axis Mundi za egzemplarz do recenzji.