The Atlas Six. Wiedza zabija

Raz na dziesięć lat sześcioro magów ubiega się o wtajemniczenie.

Atlas Blakely wręcza wizytówki magom, którzy zostali wybrani: Libby, Nico, Reina, Prusa, Tristan oraz Callum. Każdy jest panem swojej magii.
Do wtajemniczenia pozostaje dwanaście miesięcy, ale tylko pięć z nich dostąpi wtajemniczenia. Jeden z nich zostanie poddany eliminacji.

Muszę przyznać, że mam ciężką relację z tą książką. Może zacznę od plusów. Bardzo podobał mi się pomysł na fabułę. Uważam, że książka miała ogromny potencjał. Sześć magów z różnymi mocami, każdy jest na swój sposób wyjątkowy. Każdy z nich jest inny, również pod względem charakteru. Parisa to moja ulubienica.
Obrazki, które są w książce dodają jej niezwykłego klimatu.
Jeśli chodzi o minusy to niestety jest ich więcej. Tak jak wspomniałam pomysł bardzo mi się podobał, ale myślę, że to nie wykorzystany potencjał. Samej akcji było bardzo, bardzo mało. Oczekiwałam więcej magii, niestety tego nie dostałam. Dodatkowo styl pisania autorki nie do końca przypadł mi do gustu. Miałam wrażenie chaotycznego skakania po perspektywach i musiałam się mocno skupić, żeby się nie zgubić. Zakończenie nie było dla mnie szokujące, gdyż byłam w stanie je przewidzieć.

Nie odradzam czytania, bo myślę, że jest to ciekawa pozycja. Najwidoczniej nie jest to książka w moim guście.