Organizm człowieka działa jak dobrze naoliwiona maszyna. Maszyna ta jest dość zagadkowa, ale zawsze niewyobrażalnie mądra i fascynująca. Tu coś stuka, tam kłuje, a jeszcze dalej bezwiednie rusza. Poszczególne układy tworzą ciąg naczyń połączonych, zaś organy, choć czasem oddalone od siebie, mają na siebie olbrzymi wpływ.
Zdarza się, że Twoje ciało robi zgoła coś zupełnie innego, niż chce głowa. Potrafi się zbuntować w najmniej oczekiwanym momencie i działać poza Twoją świadomością. Czasem bywa śmieszne, a czasem też obleśne... Skrywa w sobie wiele tajemnic, o których nie masz bladego pojęcia.
Czy czujesz niekiedy skrępowanie związane z reakcjami swojego ciała? Niepewność w niektórych sytuacjach? A może swego rodzaju niemoc, gdy organizm wysyła Ci sygnały, których nie umiesz odczytać? Pora wślizgnąć się do wnętrza ciała i wnikliwie przyjrzeć się własnym bebechom.
"Bebechy, czyli ciało człowieka pod lupą" - o czym jest książka?
Wydawnictwo Znak Emotikon zaprasza czytelników do ekscytującej podróży po ludzkim ciele w towarzystwie Adama Mirka, cenionego (a przy tym odrobinę szalonego) naukowca.
"Bebechy, czyli ciało człowieka pod lupą" to nietypowa (i arcyciekawa!) encyklopedia anatomii człowieka, która bierze na tapet ludzkie ciało ze wszystkimi jego obrzydliwościami.
Autor otwarcie przedstawia wszystkie tajemnice ciała. Opisuje wszystko to, czego inni dorośli się wstydzą i co pomijają w swoich poważnych naukowych wywodach. Bez obciachu mówi o bąkach, kupie, obrzydliwych wydzielinach ciała, śpiochach w oczach i różnorodnych smrodkach. Przygląda się temu, co dzieje się w organizmie człowieka godzina po godzinie. Opisuje nocny rollercoaster mózgu i pobudkę kolejnych układów ciała.
Rzetelnie odpowiada na różnorodne, nawet najbardziej krępujące, pytania. Wyjaśnia m.in. dlaczego burczy w brzuchu, jak powstaje kupa i za co odpowiadają kubki smakowe. Tłumaczy skąd bierze się smoczy oddech i dlaczego czas podczas nauki płynie wolniej niż podczas oglądania serialu.
"Bebechy, czyli ciało człowieka pod lupą" - opinie
Adam Mirek na co dzień zajmuje się inżynierią biomedyczną, ale od pewnego czasu ze swadą i humorem opowiada w mediach społecznościowych o nauce i medycynie.
W książce "Bebechy, czyli ciało człowieka pod lupą" celowo unika naukowego, nużącego tonu. Używa współczesnego języka, posługuje się prostymi słowami i często odwołuje do czytelnych przykładów z życia codziennego. Prowadzi dialog z czytelnikami, nawiązuje z nimi relację i zaprasza ich do swojego świata. Zachęca ich również do samoobserwacji i podejmowania bebechowych wyzwań.
Jego dowcipne wyjaśnienia przemawiają do młodych ludzi i skłaniają ich do poszerzania wiedzy o tajemnicach ciała. To niekonwencjonalna nauka biologii, pełna śmiechu i dobrej zabawy!
Lekka, żartobliwa forma publikacji sprawia, że naukowe zagadnienia stają się w pełni zrozumiałe, czytelne i dostępne dla wszystkich odbiorców. Całość uzupełniają zabawne ilustracje Kasi Cerazy.
