Tomasz Szczerbicki

Tomasz Szczerbicki należy do Stowarzyszenia Dziennikarzy RP i międzynarodowej organizacji International Federation of Journalists. W 1993 r. zorganizował pierwszy "Bike Show" w Warszawie, rozpoczynając historię tego znanego wydarzenia. Przez pewien czas pracował w warsztacie, naprawiając dawne oraz współczesne pojazdy. Autor regularnie pisze artykuły publikowane w wielu czasopismach związanych z motoryzacją, również w czasopismach angielskich, amerykańskich, niemieckich, węgierskich i duńskich.

Tomasz Szczerbicki urodził w warszawskim Grochowie, gdzie upłynęło również jego dzieciństwo. Charakterystyczny nastrój typowy dla okolicznego osiedla tamtych czasów pamięta do dzisiaj. Od dziecka interesowało go wszystko, co ma silnik, a także z wielkim zamiłowaniem odkrywał historię wojskowości. Jego pierwszym pojazdem był Romet Kadet. Rozwijając swoje zainteresowania, autor dołączył do Klubu Miłośników Dawnej Motoryzacji KARDAN. Co kilka miesięcy kupował nowe auto, żeby jak najwięcej dowiedzieć się o różnych rozwiązaniach konstrukcyjnych pojazdów. W ten sposób pozyskiwał wiedzę o motoryzacji, technice i historii społecznej. Każde auto było powiązane z innymi wydarzeniami historycznymi, zmianami w modzie oraz typowymi grupami społecznymi, które najczęściej wybierały określone pojazdy.

Tomasz Szczerbicki to dziennikarz o bardzo zróżnicowanych zainteresowaniach. Historia motoryzacji, technika, sporty motorowe, wojskowość i historia społeczna Polski to tylko część z nich. Autor jest technikiem budowy silników spalinowych. Ponadto studiował dziennikarstwo, komunikację społeczną oraz kulturoznawstwo. Jego książki podejmują zwykle tematykę rozwoju motoryzacji, a także historii wojskowości.

"Polskie samochody osobowe z lat PRL" - Tomasz Szczerbicki opisuje historię polskiego przemysłu motoryzacyjnego, który kiedyś spełniał marzenia tysięcy mieszkańców Polski. To niezwykła opowieść o historii motoryzacji, a także przemianach społecznych XX w. Produkowano pojazdy specjalnie dla urzędów i instytucji państwowych oraz dla zwykłego obywatela. Polskie auta trafiały również do zagranicznych odbiorców. Autor wspomina niesamowity nastrój czasów, które doskonale pamięta wielu starszych czytelników.