Opis
Wojciech Chmielarz w najlepszym wydaniu! Akcja rozgrywa się w czasie wakacji, kiedy to paczka przyjaciół ze studiów udaje się wspólnie do osadzonej pośród lasów i jezior wsi Żmijowisko. Trzydziestolatkowie odpoczywają na łonie natury, a stres życia codziennego zabijają alkoholem, narkotykami. Młodzi nie stronią również od imprez, aż do momentu, kiedy podczas jednej z nich ktoś się topi, a następnego dnia znika piętnastoletnia Ada, która jest dzieckiem jednej z par. Wszyscy wyruszają na poszukiwania, ale ślad po dziewczynie zaginął. Jej ojciec nie może jednak pozostawić tej sprawy bez rozwiązania i po roku wraca na miejsce zaginięcia…
Klienci, których interesował ten produkt, oglądali również:
Dane szczegółowe
Identyfikator produktu | 773845 |
Tytuł | Żmijowisko |
Autor | Chmielarz Wojciech |
Wydawnictwo | Wydawnictwo Marginesy |
Język wydania | polski |
Język oryginału | polski |
Liczba stron | 480 |
Data premiery | 2018-05-09 |
Rok wydania | 2018 |
Wymiary produktu [mm] | 139 x 210 x 43 |
Okładka | Miękka |
Cena detaliczna | 39,90 zł |
Nasza cena | 25,64 zł |
Powiązane tematy: | Serie |
Recenzje
W trakcie czytania spodobało mi się to, że mogę zaprzyjaźnić z każdym bohaterów, a nawet stwierdziłam, że mogłabym porozmawiać z nimi na wszystkie tematy.
Z Kamilą miałabym problem w relacji, gdyż ona sama nie wie, czego chce tak naprawdę od życia. Mimo wszystko próbowałabym z nią porozmawiać tak, aby jej nie urazić, a wywołać u niej uśmiech. Daje odczuć, że ma wieczne pretensje, że jej życie nie jest za ciekawe. Według mnie nie jest dobrą matką i lubi kiedy, wykona, się wszystko to, co ona powie i liczy się jej zdanie.
Za to jej mąż Arek ma więcej cierpliwości, ale skrywa pod sobą tajemniczą maskę, którą Czytelnik musi odkryć sam, w momencie bliższego poznania go.
My tak naprawdę nie wiemy, co przyczyniło się do zniknięcia Ady, ale poznajemy ją, jaką jest córką, nastolatkę, która jak każdy z nich czuje się gorsza i odrzucona przez swoich rodziców.
Ada miała marzenia, chęci w momencie, kiedy chciała je spełnić, ale czy je zrealizowała, próbowałam sobie odpowiedzieć na to pytanie.
Kluczową postacią był tutaj Robert pierwsza miłość jej mamy Kamili, który stanowił dla mnie największą zagadkę. Miał swoje momenty słabości, gdyż sam nie wiedział, czego chce od życia.
Bohaterowie są tu opisani po mistrzowsku oraz dobrane mają odpowiednie do ich charakterów świetne dialogi.
Spotykamy się również z problematyką współczesnej młodzieży, a dotyczy ona nauczycieli, nie akceptacji ze strony uczniów, zaczynanie zbyt wcześniej życia dorosłego, walka o uczucia rodzicielskie ze strony Ady oraz Damiana, synu właściciela wsi wypoczynkowej '' Żmijowisko''.
Pan Wojciech Chmielarz zadbał tutaj o każdy szczegół, gdyż akcja powieści kryminalnej toczy się we właściwym momencie czasowym teraz, lato, 2017, wtedy, lato 2016, pomiędzy teraz.
Autor zaglądnął i poruszył w głąb problematyki rodziny wynikającej z negatywnych relacji, negatywnego podejścia do siebie nawzajem oraz do okazywanych uczuć, jeśli chodzi o Kamilę i jej małego braciszka Ignasia.
Zadawałam sobie pytania w trakcie czytania:
1. Czy gdyby Kamila częściej rozmawiała i w łagodny sposób z córką to, czy potrafiła zrozumieć jej problemy?
2. Dlaczego Arek tata Ady wyłącznie skupiał się na zdaniu żony i nie potrafił znaleźć w sobie siły przebicia jako ojciec?
Mimo wszystko to on sam podjął ponowną próbę po roku zaginięcia córki Ady i razem z nim przeżywałam jako Czytelniczka naszą wspólną wędrówkę wzlotów i upadków, jakie mu dane przeżywać negatywne uczucia z powodu nienawiści wypływającej praktycznej z każdej strony.
To niezwykle napisana i przedstawiona powieść kryminalna, która do końca trzyma w napięciu, a rozwiązanie jej okaże prawdziwą niespodzianką.
Czystą przyjemnością wynikającą z przeczytania tej książki jest to, że można wiele odkryć i wyciągnąć wnioski z zachowań toksycznych wśród osób dorosłych, rodziców, którzy nie zawsze stanowią autorytet dla swoich dzieci.
Polecam przeczytać tę książkę na każdą porę roku.
„Żmijowisko” to powieść o rodzicach którzy stracili dziecko. Córkę, która zniknęła podczas rodzinnego wyjazdu. Ojciec wraca po roku w to samo miejsce, aby kontynuować poszukiwania. Akcja dzieje się w tytułowym Żmijowisku, niewielkiej wsi gdzieś na pomorzu. Rodzinna Agroturystyka, zaraz po rodzicach dziewczyny, została najbardziej dotknięta zniknięciem nastolatki. Przez cały rok właściciele zdążyli odczuć finansowo jak zmniejszył się ruch w interesie. Zaś wątek syna właścicieli, Damiana i Sabiny- nowej mieszkanki wsi, to mocno angażujący emocje epizod. Niestety nie te pozytywne. Ta dziewczyna z Sopotu to najgorsze co może spotkać niedowartościowanego chłopaka z wioski. Od pierwszych chwil czytelnik wie, że to nie będzie nic dobrego.
Żmijowisko to odpowiedni przymiotnik, nie tylko dla nazwy miejscowości…
Przypadł mi do gustu sposób pisania Wojciecha Chmielarza. Wyczuwalna różnica w stylu, w zależności kto był w centrum uwagi rozdziału. Jeśli młodzież, to użyty jest bardziej młodzieżowy i wulgarny ton. Jeśli wiejscy dorośli to następował inny dobór słów niż u miastowych.
Podobało mi się psychologiczne podejście do bohaterów, każdemu z nich autor poświęca trochę uwagi. Poszczególne postacie są ukazane w momencie tragicznych zdarzeń, po upływie kilku miesięcy oraz teraz, w rocznicę zaginięcia dziewczyny. Każdemu z nich daje szansę, aby czytelnik go poznał. Niekoniecznie polubił. Mnie osobiście żaden z nich nie przekonał. Im bliżej ich poznawałam tym większą wzbudzali niechęć.
Po przeczytaniu zakończenia musiałam chwilę do siebie dojść. Nie spodziewałam się takiej bomby, chociaż teraz kalkulując na zimno, rzeczywiście autor daje trochę „znaków”.
Polecam wyjadaczom, ale również amatorom kryminałów i wszelkich zacnych książek. Mam nadzieję, że pozostała twórczość Wojciecha Chmielarza jest tak samo dobra albo i lepsza.
Ale! Wojciech Chmielarz napisał coś nowego. „Żmijowisko” to, jak głosi okładka, thriller psychologiczny z zaginionym dzieckiem w tle.
Grupa znajomych ze studiów spędza urlop w gospodarstwie agroturystycznym. Kamila, żona Arka wraz z dwójką dzieci przyjeżdża do tytułowego Żmijowiska, chociaż nikt poza nią jechać nie chciał. W poszczególnych domkach zameldowały się już jej koleżanki i koledzy z rodzinami. Ostatni przyjeżdża Robert ze swoją nową partnerką, czarnoskórą prezenterką telewizyjną, Adaomą. Ten fragment brzmi jakby był początkiem wszystkiego, jednak początek znajdziemy zupełnie gdzie indziej.
Bardzo spodobał mi się pomysł Chmielarza na skakanie po osi czasu. Wakacje w Żmijowisku to nie jest początek historii. To kulminacja wspólnych losów. Oprócz spotkania grupy znajomych mamy jeszcze przeszłość i przyszłość z różnych perspektyw. Dzięki temu zabiegowi poznajemy wydarzenia i bohaterów po kawałku, w częściach, które pozwalają nam stopniowo dojść do prawdy. Fakt znacznego skupienia się na charakterach i uczuciach bohaterów sprawiał, że tempo książki spadało, przez co nie do końca zgadzam się z określeniem thriller psychologiczny sensu stricto. Chociaż może gdyby analizę każdego bohatera podciągnąć pod „psychologiczny”, a zakończenie pod „thriller” to będziemy mieć komplet.
Czytając „Żmijowisko” wyobrażałam sobie klimat w stylu „Kruka” produkcji Canal+. Och, jaki byłby z tego piękny film! Tajemnicze zarośla, złowrogi las, samotność i niezrozumienie. I ten jad, który powoli zabija od środka…
Fajny ten Chmielarz. To kiedy następna książka?
Grupa 30-latków – znajomi ze studiów wraz z rodzinami – spędza wakacje w Żmijowisku, polskiej wsi. Jest alkohol, grill, rozmowy, dobra zabawa, ale jest również i ciemniejsza strona tego wypadu. Pojawiają się nieporozumienia, zawiść, żal, kłótnia, aż wreszcie coś znacznie poważniejszego – znika 15-letnia Ada, jedna z wczasowiczek. Jej rodzice odchodzą od zmysłów, jednak dziewczyny nie udaje się znaleźć. Rok później jej ojciec wraca do Żmijowiska, by raz jeszcze podjąć poszukiwania. Nie wszystkim się to jednak podoba.
Piszę te słowa świeżo po lekturze i mam nieodparte wrażenie, iż natłok myśli będzie sprawcą chaotycznej opinii. Ale jak tu składnie formułować zdania, kiedy książka wzbudziła tak wiele emocji?! Już dawno nie czytałam tak realistycznej powieści. Styl Wojciecha Chmielarza jest niesamowity pod każdym względem. Absolutnie każdym. Podzielił książkę na cztery części, tworząc pewnego rodzaju układankę - wtedy, pomiędzy, teraz oraz potem. Przy czym "potem" pojawia się jedynie pod sam koniec książki. Brzmi trochę strasznie, z uwagi na wiele perspektyw, jednak w ogóle się tego nie odczuwa. Przepadłam tak szybko, że w ogóle mi one nie przeszkadzały, a wręcz przeciwnie. W końcu dzięki nim poznawałam kolejne drobne puzzle, które pomalutku ukazywały mi całość.
Ogromne wrażenie zrobili na mnie bohaterowie. Niektórych nie chciałabym zaprosić do siebie i pozwólcie, iż nie napiszę dlaczego. To byłby spory nietakt z mojej strony, gdybym podała Wam ich jak na tacy, psując frajdę z potencjalnego czytania książki. Wiedzcie jednak, iż strona psychologiczna odgrywa tutaj ogromną rolę i nic nie jest oczywiste. Zniknięcie Ady było tak niespodziewane, a wątków tak wiele, że równie dobrze mogło uprowadzić ją okno albo mogła ją zabić furtka. Wojciech Chmielarz po mistrzowsku zrobił mi papkę z mózgu i właściwie jestem mu za to wdzięczna. Wyprowadził mnie w pole, przeraził, ale jednocześnie dostarczył potężnego kopa. "Żmijowisko" to thriller psychologiczny jakich mało. A koniec? Padniecie na twarz jako i ja padłam.
A co powiem o emocjach? Najpierw ciekawość, a później niepokój. Im więcej autor ujawniał puzzli, tym bardziej przerażało mnie patrzenie na powstającą całość. Przerażała mnie prawdziwość, która nie była przesadzona ani o jotę. Na próżno szukać w tej historii kolorów, a nawet jak się jakiś znajdzie, będzie to kolor słabo widoczny, pastelowy, aż w końcu wyblakły. Autor gra nie tylko na emocjach czytelnika, ale i bohaterów. Wodzi za nos, straszy, a chwilami przestrzega. Bo nigdy nie należy tracić czujności.
"Żmijowisko" Wojciecha Chmielarza to kawał porządnej historii, która może się dziać właśnie teraz niemalże w każdym miejscu na ziemi. Jest mroczna, straszna i niepokojąca, ale przecież taki właśnie jest świat. "Żmijowisko" to przemyślana, wciągająca, a przede wszystkim mocna historia, której zakończenie z pewnością będziecie chcieli poznać. I nawet nie podejrzewacie, jak bardzo będziecie w szoku…
Dostawa





