produkt tymczasowo niedostępny
Nic a nic nie zapowiadało, że Jan Maria Vianney odegra jakąś szczególną rolę w doprowadzaniu ludzi do Boga. W seminarium miał ogromne problemy z przyswojeniem sobie wymaganej wiedzy, a już zupełnie nie radził sobie z łaciną. Jeden z profesorów miał podobno powiedzieć o nim: ?Co taki osioł może zdziałać w duszpasterstwie??. Nie miał też zadatków na porywającego kaznodzieję. Przemawiał długo, wysokiCzytaj więcej