Jedna z najpiękniejszych premier 2023 roku! Ciepła, mądra i wspaniale zilustrowana. W przemyślany, pełen wrażliwości sposób opowiada dzieciom o stracie, kolejnych etapach żałoby i w końcu, o ukojeniu, które można znaleźć we wspomnieniach.
Żółw Hupcio i zajączka Tupcia byli najlepszymi przyjaciółmi. Zawsze razem, wspierali się i dopełniali. Jednak pewnego dnia Tupcia zniknęła, a w jej miejsce pojawiła się pusta, zimna, pełna nicości dziura w kształcie zająca. Hupcio nie wiedział, co począć i przez jego serducho zaczęła przelewać się cała gama emocji. Od niedowierzania, przez złość i błaganie, aż po obezwładniający smutek. Żółw chciał wiedzieć, jak pozbyć się tej okropnej, pustej dziury i odzyskać przyjaciółkę. I wtedy na jego drodze stanęła niedźwiedzica Gerda, przynosząc ze sobą mądrość i pocieszenie. Pozwoliła Hupciowi wypłakać się i poczekała, aż będzie gotowy wysłuchać jej rady. Wytłumaczyła mu, że bez względu na to, co zrobi, „dziura” i tak pozostanie. Nie da się od niej uciec, ale można wypełnić ją na nowo pięknymi wspomnieniami. I właśnie w nich znaleźć radość i ukojenie.
Ta prosta, ale trafiająca do dzieci metafora, pomoże zrozumieć istotę straty, żalu i akceptacji sytuacji. Bardzo doceniam fakt, że opowieść została skonstruowana w sposób, który pozwala zastosować ją do straty w szerokim znaczeniu. Będzie pomocna, nie tylko w przypadku śmierci bliskiej osoby, ale także przy różnego rodzaju rozstaniach, stratach przyjaźni, domowych pupili, czy przy dalekich przeprowadzkach.
Oprócz wzruszającego, pisanego wierszem tekstu, książka ma też absolutnie zachwycające ilustracje. Pełne emocji, światła i przepięknej palety kolorów.
To najpiękniejsza książka-plasterek na dziecięce smutki. Takie ciepłe utulenie słowami. Gorąco ją Wam polecam, szczególnie jeśli Wasze przedszkolaki mierzą się z trudnymi sytuacjami.