Prosta sprawa

Poprawiona, rozszerzona wersja pełnej zwrotów akcji powieści sensacyjnej mistrza kryminału. Wojciech Chmielarz pisał "Prostą sprawę" w czasie wiosennego lockdownu w 2020 r., chcąc stworzyć "kawałek bezpretensjonalnej rozrywki mającej choć trochę pomóc czytelnikom przetrwać ten trudny czas". I udało się to z nawiązką! Publikowana początkowo na profilu autora w mediach społecznościowych niczym prawdziwa powieść w odcinkach "Prosta sprawa" zdążyła już zdobyć rzesze miłośników. Teraz każdy może mieć ją na swojej półce.

Jesteśmy w malowniczych, ale kryjących niebezpieczne tajemnice Karkonosze. Nie wymieniony z imienia i nazwiska główny bohater ucieka przed stołecznym mafiosem. Przyjeżdża do Jeleniej Góry, gdzie chce oddać zaciągnięty przed laty dług u swojego znajomego. Nie znajduje go w zdemolowanym mieszkaniu i wkrótce dowiaduje się, że Prosty jest poszukiwany przez gangsterów. Mężczyzna zostaje wplątany w sam środek afery, w którą zamieszani są jeleniogórscy przestępcy oraz czeska i romska mafia. Sprostanie im wszystkim okaże się trudnym i jakże ekscytującym dla czytelnika zadaniem. Tajemniczy, charyzmatyczny bohater wspólnie z analityczną ABW, Justyną, zostaje uwikłany w niebezpieczną grę i za wszelką cenę będzie dążył do poznania prawdy.

Wojciech Chmielarz dał się już poznać jako sprawny autor, który ma pokaźne grono oddanych mu czytelników. Jego "Prosta sprawa" to solidny kawałek kryminalno-sensacyjnej literatury z najwyższej półki z wyrazistymi bohaterami, dynamiczną akcją i zaskakującym zakończeniem. Stopniowo i z napięciem odsłaniane kolejne kulisy intrygi sprawiają, że od książki Chmielarza dosłownie nie sposób się oderwać. Autor nie zapomina przy tym o akcentach humorystycznych, sprawnie poprowadzonych wątkach pobocznych i wyjątkowej atmosferze, dzięki czemu "Prostą sprawę" czyta się z prawdziwą przyjemnością i dosłownie zapartym tchem.

To rozrywka na na najwyższym poziomie, która skutecznie oderwie czytelnika od przygnębiającej rzeczywistości. "Prosta sprawa" ma również świetny potencjał na ciąg dalszy. Autor zapowiedział już, że to początek nowej serii. Tymczasem dajcie się pochłonąć jej pierwszej odsłonie, nie pożałujecie!