Potęga obecności. Jak obecność rodziców wpływa na to, kim stają się nasze dzieci, i kształtuje rozwój ich mózgów

Książka „Potęga obecności. Jak obecność rodziców wpływa na to, kim stają się nasze dzieci, i kształtuje rozwój ich mózgów” to mój najnowszy nabytek. Jako psycholog bardzo chętnie sięgam po takie dokształcające pozycje, szczególnie jeśli są napisane przez takich ekspertów. To nieocenione źródło wiedzy na temat wychowywania i bliskości. Napisane w taki czuły sposób, ze trafi nie tylko do osób związanych z psychologią, ale i zwyczajnie do rodziców. Polecam po stokroć. Istna skarbnica wiedzy.

Pozycja „Potęga obecności. Jak obecność rodziców wpływa na to, kim stają się nasze dzieci, i kształtuje rozwój ich mózgów” to moje najnowsze odkrycia. W zasadzie trafiłam na nią przypadkiem, bo zaintrygował mnie tytuł. Jednak wiem, że na pewno będę czytać także kolejne pozycje tego autorstwa. Świdnie napisane, normalnym językiem, a nie takim specjalistycznym. Dużo cennych porad do wprowadzenia od razu w życie. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!

Głos rozsądku w tym zwiarowanym świecie, nastawionym tylko na zarabianie i zysk. Autorzy na podstawie wyników badań neurobiologicznym udowadniają, jak wielkie znaczenie dla rozwoju dziecka ma obecność przy nim rodziców. Nigdy nie jest za późno, żeby przepracować własne deficyty z dzieciństwa i zacząć nawiązywać ze swoimi dziećmi wartościowy kontakt. trzeba tylko chcieć.

Bardzo dobra książka, która uświadomiła mi jak wiele błędów jako rodzic popełniam i jaką droga powinnam pójść. Niestety sama wychowuję maluszka, więc trochę ciężej, ale jakoś daje radę właśnie dzięki takim mądrym pomocom naukowym. Kupiłam za radą koleżanki i polecam też wam, nieocenione źródło wiedzy i ogromna pomoc. Dużo porad teoretycznych jak i treści praktycznych.

Ogromny plus daję autorom za zaznaczenie, jakie dla dobrego rozwoju dziecka ma stan psychiczny i samopoczucie rodzica. W obecnych czasach, gdy dzieci nieraz stawiane są na piedestale, często zapomina się o tej kwestii. a przecież „szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko”. Całość oceniam bardzo pozytywnie i polecam wszystkim rodzicom.

Rewelacyjna książka, która może nie tylko poprawić relacje z dziećmi, ale też rozwiązać osobiste problemy. Wiele oporów i blokad, jakie mamy w dorosłym życiu, np. brak pewności siebie czy wycofanie, wynika z błędów (świadomych lub nie) jakie popełnili nasi rodzice. Mnie ta książka przyniosła nowe spojrzenie na kilka spraw i mam wielką nadzieję, że będę mogła dzięki nij oszczędzić przykrości swoim dzieciom,

Warto przeczytać by przypomnieć sobie, czego tak naprawdę potrzebują nasze dzieci. Nie pieniędzy, najnowszych komputerów czy zabawek, ale po prostu uwagi i obecności rodziców. Z książki można dowiedzieć się, jak rozmawiać z dziećmi szczerze i otwarcie, zaskarbić sobie ich zaufanie i zaszczepić w nich pozytywne wartości na całe życie.

Przeczytałam już wiele książek o wychowaniu, o tym jak budować z dzieckiem pozytywne, pełne miłości relacje. Jednak ta książka naprawdę daje do myślenia, zmusza do zastanowienia się nad sprawami, które mają zasadniczy wpływ na rodzicielstwo. Nie stawia czytelnika na pozycji kogoś kto jest absolutnie niewyedukowany i należy mu radykalnie sprostować myślenie. Traktuje go raczej jak partnera, któremu nie wytykając rażących błędów podpowiada, że może coś robi nie tak i to czy owo można poprawić - właśnie dla tej lepszej, pełnej szacunku i szczęścia relacji z dzieckiem.
Jako mama dwójki dzieci wiem, że utrzymanie swojej głowy w totalnej kontroli, cierpliwości i równowadze jest fizycznie niemożliwe, a jednak czytając tę książkę potrafię zapanować nad sobą 10 razy bardziej! To dlatego, że książka daje jasne przekazy. Opisuje bardzo rzeczowo co i jak robić by przy kolejnej "awanturze" nie popłynąć w rzece złości, ale znaleźć rozwiązanie typu win win - wygrywasz i Ty i Twoje dziecko.
Lubię książki psychologiczne, ale czasami jest w nich tyle teorii, że ciężko zrozumieć sens. Tutaj dawki wiedzy podawane są naprawdę miarowo, bez przeładowania, z wyodrębnieniem spraw najważniejszych. Czytając codziennie po kilka, kilkanaście stron miałam wrażenie, że doładowuję swoją baterię na kolejny dzień by jeszcze lepiej komunikować się ze swoimi dziećmi, by unikać sytuacji nieprzyjemnych dla wszystkich członków rodziny. Byłam spokojniejsza i bardziej opanowana.
Polecam książkę każdemu rodzicowi!!

Niewątpliwie to jest książka która zalicza się do tych które powinien przeczytać każdy rodzic!
Bardzo ważna i potrzebna na trudnej rodzicielskiej drodze, bo uświadamia co w wychowaniu dziecka jest najważniejsze, bez lukrowania i koloryzowania rzeczywistości. Uczy pokory i otwiera oczy na sprawy najistotniejsze.
Pomaga przerwać powielany od pokoleń, niekiedy destrukcyjny, model wychowawczy i ukierunkowuje na prawidłowe tory.

Wszystkie poruszane kwestie oparte są na badaniach i głównie na teorii przywiązania/ teorii więzi. Autorzy podkreślają i udowadniają jak brak obecności i niepoświęcanie dziecku uwagi (przez rodzica/opiekuna) wpływa negatywnie na jego rozwój i życie.
Podkreślają wagę i znaczenie obecności rodzica, ale obecności która opiera się nie na ilości spędzanego czasu, ale na jego jakości, na szczerości, uważności i otwartości.
Świadoma obecność rodzica jest kluczem do sukcesu by wychować dziecko na szczęśliwego, świadomego i pewnego siebie dorosłego. Dzięki tej książce można nauczyć się dawania takiej świadomej obecności i dawania DOBRA (obecności, zaangażowania, czułości, spokoju, empatii)

To jedna z ważniejszych lektur w moim życiu, nie tylko rodzicielskim, bo książka też pomaga zmieniać postrzeganie samego siebie, rozliczyć się z przeszłością-dzieciństwem. Bo aby dawać innym, w tym wypadku swojemu dziecku, narzędzia do rozwoju, aby uczyć pewności siebie, otwartości do ludzi trzeba to wszystko mieć w sobie- a nie każdy z nas przecież został wyposażony w to przez własnych rodziców, ale rozrachunek z przeszłością i przytaczane dowody autorów pozwalają wychować dziecko w bezpiecznej więzi nawet jeśli samemu się jej nie miało.

Po tej książce, czuje też jakąś zmianę w sobie i to jest naprawdę fajne uczucie bo przy książce o wychowaniu nawet się tego nie spodziewałam..

Bardzo polecam!

mały minus za małą ilość przykładów, osobiście wolałabym więcej , ale poza tym nie widzę innych "mankamentów"

Mimo lekkiego, pełnego humoryu języka czytanie tej książki może być trudnym przeżyciem dla wielu rodziców. Autor bez ogródek punktuje negatywne skutki niedostatecznego przebywania z dzieckiem, a przeciez przy dzisiejszym trybie życia wiele par zostawia dzieci pod opieką dziadków albo niań i ma dla nich czas głównie w weekend. Ja uświadomiłam sobie boleśnie swoje błędy w tym zakresie, ale cieszę się, bo świadomość jest pierwszym krokiem do rozwiązania tego problemu. Zresztą sam autor kieruje swoje rady do rodziców na każdym etapie budowania więzi z dzieckiem.