Wydawnictwo: | Egmont Polska Sp. z o.o. |
Liczba stron: | 240 |
Opis
"Papuga z Singapuru. Kaczogród" to 19. tom wyjątkowej serii zbierającej w jedno komiksy z lat 1943-1972 stworzone przez Carla Barksa, powszechnie uważanego za najwybitniejszego twórcę opowieści graficznych osadzonych w uniwersum Walta Disneya, a także za legendę całego komiksowego medium. Tym razem na album składają się komiksy z lat 1945-1946 mistrza fabuły i komiksowej narracji oraz człowieka, który stworzył wiele postaci z kultowego Kaczogrodu i ikoniczne elementy tego świata. Kolejne tomy przygotowane przez wydawnictwo Egmont Polska
O czym jest komiks "Papuga z Singapuru. Kaczogród"?
"Papuga z Singapuru. Kaczogród" Carla Barksa zawiera przede wszystkim tytułową opowieść, w której kluczową rolę odgrywa tytułowy ptak o imieniu Joe. Jego dziób skrywa niewyparzony język, który wyjątkowo daje się we znaki Kaczorowi Donaldowi. W albumie znajdują się też historie o decyzji uwielbianych przez czytelników kaczorów, którzy postanawiają przyjąć pod swój dach kudłatego czworonoga, w związku z czym Donald upiera się, że zwierzę musi mieć rodowód i należeć do najinteligentniejszej rasy na świecie - a wszystko toczy się oczywiście całkowicie na przekór jego planom. Zwierzęta dominują w 19. tomie serii - w kolejnych komiksach siostrzeńcy zaprzyjaźniają się z młodą foczką, Donald usiłuje zdobyć indyka na Święto Dziękczynienia oraz mierzy się z pewnym wodnym potworem, postrachem rzeki. Kaczor Donald wpada w kolejne przezabawne i pouczające tarapaty, udowadniając, że słusznie uważany jest za popkulturową legendą, która zapewniła Disneyowi nieśmiertelność.
"Papuga z Singapuru. Kaczogród" - opinie
Komiks "Papuga z Singapuru. Kaczogród" to kolejny album z długo wyczekiwanej przez polskich fanów niezwykłej edycji disneyowskich komiksów spod ręki wybitnego autora. Na serię składają się opowieści dotychczas niepublikowane w Polsce i wzbogacone o rzeczowe teksty objaśniające. Ten wyjątkowy rarytas dla wszystkich miłośników komiksów Disneya to doskonała okazja, by powrócić do dzieciństwa i ponownie przeżyć jedyne w swoim rodzaju przygody w towarzystwie sympatycznych, niesfornych Kaczorów - a także pokazać je swoim pociechom, zapewniając im rozrywkę na najwyższym poziomie autorstwa jednego z najlepszych rysowników w dziejach popkultury.
- Tom 1 - Powrót do Klondike i inne historie z lat 1952–1953. Kaczogród. Tom 1
- Tom 2 - Moja snów dolina i inne historie z lat 1953-1954. Kaczogród. Tom 2
- Tom 3 - Siedem miast Ciboli i inne historie z lat 1954–1955. Kaczogród. Tom 3
- Tom 4 - Kamień filozoficzny i inne opowieści z lat 1955–1956. Kaczogród. Tom 4
- Tom 5 - O kawałek sznurka i inne historie z roku 1956. Kaczogród. Tom 6
- Tom 6 - W krainie wielkich jezior i inne historie z lat 1956-1957. Kaczogród. Tom 11
- Tom 7 - Miasto złotych dachów i inne historie z lat 1957-1958. Kaczogród. Tom 12.
- Tom 8 - Latający Holender i inne historie z lat 1958-1959. Kaczogród. Tom 8
- Tom 9 - Tajemnica starego zamczyska i inne historie z lat 1947-1948. Kaczogród. Tom 9
- Tom 10 - Zagubieni w Andach. Kaczogród. Tom 10
- Tom 11 - Kaczogród - Carl Barks Na dalekiej północy
- Tom 12 - Na tropach jednorożca. Kaczogród
- Tom 13 - Deszcz pieniędzy i inne historie z lat 1951-1952. Kaczogród
- Tom 14 - Stawiłem sobie pomnik. Kaczogród
- Tom 15 - Skarb Pizarra i inne historie 1958-1959. Kaczogród
- Tom 16 - Pierścień mumii i inne historie. Kaczogród
- Tom 17 - Ogromna maszyna. Kaczogród
- Tom 18 - Kaczogród. Stworki z bagien
- Tom 19 - Papuga z Singapuru. Kaczogród
Klienci, których interesował ten produkt, oglądali również:
Dane szczegółowe
Identyfikator produktu | 3320690 |
Tytuł | Papuga z Singapuru. Kaczogród |
Autor | Carl Barks |
Wydawnictwo | Egmont Polska Sp. z o.o. |
Liczba stron | 240 |
Data premiery | 2023-01-25 |
Rok wydania | 2023 |
Wymiary produktu [mm] | 260 x 170 |
Okładka | okładka twarda |
Waga Produktu [kg] | 0.84 |
Cena detaliczna | 89,99 zł |
Nasza cena | 62,19 zł |
Powiązane tematy: | Komiksy dla dzieci, Nowości |
Recenzje
No i znowu Kaczki. Które to już? Dwudzieste pierwsze, a to tylko liczyć „Kaczogród” Carla Barksa, bo przecież mamy jeszcze dziesięć tomów „Wujka Sknerusa i Kaczora Donalda” Dona Rosy, mamy tom „Sknerusa” Kariego Korhonena, mamy serię o Myszce Miki, gdzie Donald ciągle się pojawia a ograniczam się tylko do tych serii albumowych, bo w kioskach są „Giganty”, jest „Kaczor Donald” i im podobne. Ale to, co w tych Kaczkach najważniejsze, a przy okazji jedne z najlepszych, to właśnie te prace Barksa zbierane w tych tomikach. Te starocia, w oryginale publikowane dekady temu – to, co dostajemy w tej części ma już niemal 80 lat – a jednak wciąż żywe, wciąż urzekające, porywające i zadowalające czytelników w różnym wieku.
Kaczki i zwierzęta? Czemu nie. Donald męczy się z pewnym gadatliwym ptakiem, do tego pod opiekę kaczorów trafia psiak. A tu jeszcze foczka, albo indyk, którego trzeba zdobyć na święto dziękczynienia. Potwór też jest, kryjący się w rzece. Mało?
No to na naszych bohaterów czekają świąteczne, a dokładniej kolędowe zmagania, poszukiwanie pieniędzy i tężyzny fizycznej,. Puszczenie latawców i wiele, wiele więcej. Wędkowanie też. I, co gorsza, Donald po uderzeniu w głowę wpadnie w szał piromani. A na tym nie koniec!
Prace Barksa mógłbym uwielbić przez sentyment, bo na „Kaczorze Donaldzie” się wychowałem, a w latach świetności tego magazynu tenpagery Barksa otwierały każdy numer. Prace Barksa mógłbym uwielbiać, bo tak wypada, to klasyk, który w kręgach miłośników Disneya uwielbiać po prostu trzeba. Ale ja to kocham, bo to jest świetne. Za każdym razem, w każdym wydaniu. Pokochałem to, jako dzieciak. To najpierw Barks mnie urzekł, kiedy mając niespełna sześć lat zaczynałem czytać „Donalda”, a dopiero potem Rosa zachwycił jeszcze bardziej. I to właśnie masę komiksów obu miałem wśród swoich ulubionych historii i zaczytywałem się nimi, aż zaczytałem te moje stare egzemplarze niemal na śmierć. A teraz wracam i nie twierdzę, że sentyment nie działa, bo działa, ale odkrywam je na nowo, na innym poziomie, w inny sposób i jestem zachwycony nawet bardziej, niż lata temu.
Jak już wspominałem przy okazji recenzowania jednego z poprzednich tomów zbierających wczesne prace Barksa z tego okresu, te opowieści nie są jeszcze tak rewelacyjne, jak późniejsze. Ale to, co widzimy tutaj, już jest coraz bliżej jego szczytowej formy. Wszystkie komiksy są świetne, mniej w nich disnejowskich naleciałości, a więcej tej barksowskiej nuty, tego jego charakteru. I sporo w nich klimatu, choćby w znanych już po polsku „Kolędnikach”. A przecież są przygody, jest akcja, humor, dydaktyzm, świetne pomysły, żonglowanie różnymi gatunkami… No super jest. I to super to dla dużych i dla małych.
W efekcie dostajemy kawał dobrego komiksu dla całej rodziny. Znakomitego i nad wyraz dojrzałego, jak na swoje czasy i kategorię wiekową, w jaką celuje. Bardzo dobrze przy tym narysowany i rewelacyjnie wydany, stanowi coś, co ja polecam gorąco, całym sercem. Dorosłym, by kupili dzieciakom i zachwycili się tym sami, a zachwycić mają czym. I dzieciom, by zainteresowali tym i siebie, i rodziców, bo to wartościowy komiks – jeden z najlepszych dostępnych na polskim rynku.
Najczęściej kupowane razem:
Dostawa







