produkt tymczasowo niedostępny
Fragment:Jak to możliwe? Już prawie ciemno... zainteresował się Daniel i zwolnił nieco kroku. Widok staruszka był naprawdę osobliwy. Park pogrążał się w mroku, który niemrawo rozpraszały rozsiane gdzieniegdzie latarnie. Ławki, na której siedział staruszek, nie oświetlało żadne światło. Nieznajomy wyglądał jak duch i Daniel przetarł oczy. Czyżby to mu się śniło? Wtedy spostrzegł opartą o ławkę białCzytaj więcej