Piotrze ach Piotrze którz ci się może oprzeć? Tak w skrócie skwitowała bym relację jaka wytworzyła się pomiędzy podkomisarzem CBŚ Piotrem Skarżyskim a Igą, dziewczyną na którą "polował" relacja szorstka, dla obojga niewygodna i problematyczna. Ta dwójka podchodzi do siebie jak pies do jeża niby się nie znoszą ale coś ich do siebie ciągnie, co im się nie do końca podoba. Bo jak tu się przyznać że dwoje ludzi stojących po dwóch przeciwnych stronach barykady zaczyna do siebie czuć przysłowiową miętę.?
Muszę powiedzieć, że klimaty informatyczne nie są czymś co mnie kiedykolwiek interesowało. Tym bardziej zaskakujące było, że autorki w roli hakera umieścili młodą dziewczynę a nie faceta. Jednak w świecie zdominowanym przez mężczyzn Iga potrafiła wejść tam gdzie policyjni informatycy napotykali zamknięte drzwi.
Wciągnęłam się w ten świat od początku do końca. Bohaterowie dali się polubić i w sumie mówię tutaj o wszystkich nawet tych z drugiego planu. Podczas całej lektury zastanawiałam się która z autorek odpowiadała za perspektywę Piotra, a która za perspektywę Igi. Moim skromnym zdaniem obie autorki wstrzeliły się świetnie w klimat historii i nie odczuwałam różnicy w tym żeby któreś rozdziały czytało się lepiej niż inne.
Wprost nie mogłam się doczekać jak napięcie między Igą i Piotrem wybuchnie. A jak już wybuchło to zostawiło po sobie zgliszcza. Odłożyłam książkę z bólem serca, bo skończyła się tak, a nie inaczej. Jednocześnie już zacieram ręce na drugi tom bo tam coś czuję, że autorki wzniosły się na wyżyny i nawywijały jeszcze bardziej.
Gratuluję wam świetnego pomysłu i dziękuję że mogłam poznać tak rewelacyjne postacie. Maciek, Darek, Iga, Piotr i jego urocze czworonogi na długo ze mną zostaną.

„Cienka jest linia między miłością, a nienawiścią. Popchnąłeś mnie do przodu. Myślałam, że chciałeś, żebym ruszyła naprzód, ale nie. Może nie wbiłeś mi noża w plecy, ale pomogłeś swoimi czynami przekroczyć granicę.”

Iga Zamojska ma dwadzieścia dwa lata i bardzo bolesną przeszłość za sobą. Ktoś przyczynił się do rozpadu jej rodziny, a ona z determinacją szuka sprawiedliwości. Stała się „niewidzialna” jest doskonałą hakerką, wytrwale dąży do celu. Korzystając z fałszywego dowodu osobistego przybrała inną tożsamość, z cudzych kont kradnie niezbędne minimum do przeżycia, włamuje się do luksusowych domów i korzysta z ich udogodnień. Jednak ostatnio jej organizm zaczyna się buntować, a ona sama jest na granicy wytrzymałości. Zaczyna odczuwać dziwną niepewność, tak jakby ktoś śledził jej poczynania. Piotr Skarżyński trzydziestosześcioletni podkomisarz CBŚ podąża śladem hakera, nie ma pojęcia, że szuka dziewczyny. Rozpoczyna się zabawa w kotka i myszkę. Dokąd ich zaprowadzi?

Spotkanie komisarza z hakerką nie jest przyjemne, zwłaszcza dla niej. On stoi na straży prawa, ona notorycznie je łamie. Ich relacja jest bardzo trudna, on jest przekonany, że kieruje nią chciwość i egoizm. Między nimi, aż kipi od nadmiaru emocji. Ledwo się tolerują, wyzwiska i kłótnie są na porządku dziennym. Obydwoje są zapalczywi i nie przebierają w słowach i czynach. Jednak muszą współpracować i o dziwo, gdy pracują potrafią się dogadać. Jak dalej potoczy się ich gwałtowna relacja? Czy będą w stanie się dogadać, czy jest to niemożliwe? Bolesna przeszłość obojga wiele wyjaśnia i pozwala zrozumieć ich postępowanie.

Oryginalna, nieprzeciętna, całkowicie wciągająca opowieść. Czytanie od początku do końca było ogromną przyjemnością i niespodzianką. Intensywna relacja hate- love i spora różnica wieku między naszymi bohaterami. Zakończenie, uch – nie takiego chciałam, mocno mnie zaskoczyło. Z niecierpliwością czekam na kontynuację. Jestem pod wrażeniem fenomenalnego duetu Autorek. Serdecznie polecam, dobra zabawa i chwile wzruszenia gwarantowane.

„Wewnątrz mnie dział się za to armagedon, pieprzona apokalipsa. Bolała mnie każda komórka ciała i każda cząstka duszy. Nigdy tak nie cierpiałam, nigdy nie odczuwałam takiej agonii [...]”

Stoją po dwóch stronach prawa, ale cel mają wspólny. Dwa wybuchowe charaktery, które jak się spotkają sieją spustoszenie. A więc...

Iga młoda hakerka, ukrywająca się od kilku lat, jest jak duch, a fałszywa tożsamość jej w tym ułatwia. Pragnie sprawiedliwości i zrobi wszystko by osiągnąć swój cel. Żyje w skrajnym ubóstwie nie posiada nic, odcięła się od rodziny żeby zapewnić im bezpieczeństwo. Liczy na to, że jej włamania i wykradanie danych nie zostanie zauważone. Tylko niestety ktoś to jednak zauważył i zwrócił na nią uwagę.

Jest nim Piotr podkomisarz CBŚ wziął sobie na cel nieuchwytnego hakera, którego chcę złapać i zmusić do współpracy. Spodziewał się mężczyzny, a hakerem okazała się młoda kobieta która jest niesamowicie inteligentna, uparta i ma cięty język. Między tą dwójką pojawiła się iskierka szczęścia i nadziei. Tylko czy ma ona szansę żeby przetrwać? Czy ich współpraca wypali? Czy będą umieli się dogadać i przestaną skakać sobie do gardeł?

Żeby się tego dowiedzieć to musicie przeczytać „Złap mnie” jest to duet dwóch autorek o których słyszałam, ale jakoś nie miałam okazji zapoznać się z ich twórczością. Teraz nic innego mi nie pozostaje jak to nadrobić, bo oszalałam jak czytałam tą historię. A na samym końcu moje serce normalnie się rozpadło. Jest to kolejna książka gdzie cała fabuła toczy się w Polsce, a do tego w moich rejonach, więc czytanie jej sprawiało mi czystą przyjemność. Od samego początku zostajemy wciągnięci w wir wydarzeń i zwrotów akcji, z każdą przeczytaną kartką moje emocję były wystawiane na ogromną próbę. Bohaterowie są idealnie wykreowani, fabuła spójna i dopieszczona w każdym nawet najmniejszym stopniu. Pokazują jak władza, pieniądze, znajomości ułatwiają życie i oszustwa, ale również że są osoby które pragną dopaść takie osoby i je ukarać. By sprawiedliwość wygrała. Wszystko pisane z dwóch perspektyw, więc podwójne emocję, tak jak ból, smutek, gniew i rozpacz. Znajdują się również gorące sceny napisane ze smakiem, namiętnością i pożądaniem. Piotr ma ciężki charakter, ale niekiedy podnosił mi ciśnie do takiego stopnia, że miałam ochotę go uszkodzić. Idze współczułam i trzymałam za nią kciuki, by mogła zacząć żyć tak jak na to zasługiwała ale niestety los nie zawsze daje nam to co chcemy i pragniemy.

„W ostatnim czasie tak wiele się wydarzyło. Każda kolejna godzina przynosiła więcej sprzeczności, szczególnie w moich własnych emocjach.”

„Złap mnie” to książka z ciekawą i wyróżniającą się fabułą, zawierającą w sobie motyw hate-love i różnicę wieku. Brzmi super, ale nie do końca spełniła moje oczekiwania. Nie uważam jednak, że ta książka jest zła lub nieciekawa. Ma fajny i naprawdę interesujący pomysł, ale moim zdaniem, nie wszystkie możliwości tej fabuły zostały wykorzystane.

Ogromnym plusem jest fakt, że motyw hakerski jest bardzo rzadko opisywany, co wyróżnia tę historię na tle pozostałych książek i dodaje jej oryginalności. Do tego relacja bohaterów to typowe hate-love, które uwielbiam! Niestety jestem zdania, że interakcje między bohaterami są zbyt sztywne i nienaturalne. W ich kłótniach i dialogach brakuje momentami autentyczności i spontaniczności. Są odrobinę za mocno „wyreżyserowane”. I przez to niestety też trochę „suche”. Uważam, że za mało jest w nich emocji i poruszenia. I na dodatek między samymi bohaterami zwyczajnie zabrakło chemii. Uwielbiam relacje hate-love, kiedy z początkowej nienawiści rozwija się uczucie pełne pasji i pożądania. Gdy między bohaterami iskrzy tak bardzo, że tylko jeden krok dzieli ich od ogromnego ognia. W końcu od nienawiści do miłości jest tylko jeden krok. A mam wrażenie, że w tej historii jest nienawiść, jest miłość, ale zabrakło tej cienkiej granicy pomiędzy. Granicy, która rozpaliłaby czytelnika i rozbudziła jego wyobraźnię. Nie chciałabym też zdradzać istotnych szczegółów fabuły, ale wspomnę tylko, że moim zdaniem do spotkania bohaterów doszło zdecydowanie za szybko. A taka zabawa w „kotka i myszkę” mogłaby być niezwykle interesująca.

Chociaż moim zdaniem historia ma pewne niedociągnięcia, to widzę w niej również spory potencjał. Jest to dopiero pierwszy tom serii, który na dodatek zakończył się wydarzeniem, które wywróciło życie bohaterów do góry nogami. Jestem bardzo ciekawa w jakim kierunku podąży ta historia, więc na pewno dam jej szansę i sięgnę po tom drugi ?