„Ludzie powinni sobie pomagać w chwilach, gdy cały świat o nich zapomniał.”
Lato 1939 roku, Łódź, Laura i Dawid wyznaczają datę ślubu. Z ufnością i radością spoglądają w przyszłość, bardzo się kochają. Laura jest pełną pasji nauczycielką, a przed Dawidem, który z pochodzenia jest Żydem, kariera stoi otworem. Niestety wybuch II wojny światowej staje się początkiem końca, nic już nigdy w ich życiu nie będzie takie samo. Rodzina Dawida – matka i bracia zostają zamknięci na terenie łódzkiego getta, Dawid wkrótce też tam trafia. Zrozpaczona Laura, po śmierci rodziców, nie potrafi żyć z dala od ukochanego, podejmuje drastyczną, odważną decyzję. Dobrowolnie podąża za mężem i zamieszkuje w maleńkim pokoju z jego rodziną. Z dnia na dzień ich codzienność staje się coraz bardziej dramatyczna…
Wielowątkowa, a przy tym bardzo spójna opowieść, której akcja toczy się swoim rytmem i wywołuje ogromne emocje. Fabuła ciekawie poprowadzona, dopracowana w każdym szczególe, ukazuje okrutny wojenny czas, codzienność ludzi, którzy zostali skazani na zagładę. Pani Aneta pisze z pasją i ogromną energią, czuć zaangażowanie i ogromną wiedzę historyczną. Niepodważalnym atutem powieści są bohaterowie. Autentycznie wykreowane osobowości, ich siła, odwaga, niezłomność charakteru zadziwiają i wzbudzają szacunek. Laura to niesamowita dziewczyna, w getcie podejmuje pracę nauczycielki. Ze wszystkich sił stara się choć na chwilę odciągnąć myśli dzieci od strasznej rzeczywistości i wciąż pustych brzuszków. Na uwagę zasługują bracia Dawida, niesamowicie rezolutni, ciągle sprzeczający się chłopcy. W przyspieszonym tempie, tak jak wiele żydowskich dzieci musieli dorosnąć.
Przerażający obraz życia w getcie, śmierć czająca się na każdym kroku, wszechobecny głód, nędza, ciasnota, choroby. Wycieńczająca, wielogodzinna codzienna praca za okruchy jedzenia, cierpienie, niepewność, strach. Ile jest w stanie wytrzymać człowiek? Piekło na ziemi, które człowiek zgotował człowiekowi. Nieludzcy, brutalni, ogarnięci fanatyzmem prześladowcy. Nie cofną się przed niczym, aby krok po kroku zrealizować plan szaleńca.
Na tle tego przerażającego i bezdusznego okrucieństwa, Autorka ukazuje różne odcienie i odsłony miłości. Wbrew wszystkiemu i wszystkim Laura i Dawid kochają się, wspierają, rozumieją, niezmiennie chcą być razem i mają nadzieję… na szczęśliwy koniec. Ogromna, bezinteresowna pomoc sąsiedzka, dzielenie się ostatnią kromką chleba. Ludzie, którzy do samego końca zachowali swoje człowieczeństwo.
Wstrząsająca, trudna, mądra opowieść, w której wciągająca obyczajowość miesza się z prawdą historyczną. Nadzieja, która tli się coraz słabszym płomieniem. Tutaj nie może być dobrego zakończenia. Obok tej przejmującej powieści nie da się przejść obojętnie, wnika w umysł i serce, łzy płyną… Każdy ją powinien ją przeczytać! Ludzkie bestialstwo nie ma granic. Bardzo, bardzo polecam.