"Lepsza miłość niż brak miłości” to najnowszy, siódmy tom przygód Duni oraz jej przyjaciółki Fridy. Co tym razem spotka sympatyczne dziewczynki? Zajrzyjcie razem z nami do tej nowości od wydawnictwa ZAKAMARKI.
Nikt nie wie gdzie jest Dunia! Poducha, Mattis i Beni postanawiają ją odwiedzić i wręczyć koleżance wielkanocne jajko z cukierkami, gdyż nie widzieli jej aż od siedmiu tygodni! Coś musiało się stać, gdyż Frida również nie wie co się dzieje z jej przyjaciółką. Bardzo za nią tęskni i postanawia ją odszukać. Tylko jak to zrobić, gdy akurat teraz jest na wyspie, gdzie razem z mamą sprząta domek letniskowy? Frida decyduje się wysłać list w butelce! Opisuje w nim Dunię i wysyła go w świat, mając nadzieję, że pomoże jej odnaleźć przyjaciółkę, a wraz z nią szczęście.
A co w tym czasie dzieje się z Dunią? Najpierw poważnie się rozchorowała – zaczęło się od niewinnie wyglądającej anginy, a skończyło na ciężkim zapaleniu płuc. Gdy dziewczynka doszła do siebie przypomniała sobie, że ostatnio nikt wokół niej nie jest szczęśliwy. A już najmniej tata! Rozstał się z Werą (jego dziewczyną) i teraz cały czas jest smutny. Dunia postanawia wziąć szczęście taty w swoje ręce i prosi, by Wera odwiedziła ją w szpitalu. I w zasadzie nikt nie wie jak to się stało, że jeszcze tego samego dnia tata i Wera się zaręczyli i zaczęli planować skromne wesele.
Wszystko wygląda pięknie prawda? Tylko dlaczego Dunia jest smutna? Może dlatego, że tata i Wera nie zgodzili się, by Frida przyjechała na wesele? A może powodem jest to, że ślub ma być w Rzymie, gdzie wszyscy mówią tylko po włosku i Dunię aż bolą od tego uszy? Czy może powodem złego humoru Duni jest to, że bez przerwy zwiedzają zabytki i z tego wszystkiego Dunia gubi się w stolicy? Sprawdźcie sami jak skończy się historia dziewczynek!
"Lepsza miłość niż brak miłości”, tak jak poprzednie części, oczarowuje fabułą. Podobnie jak w całej serii dużo przeczytamy o emocjach bohaterów. Tym razem będzie trochę o rozczarowaniu, tęsknocie, smutku, ale także o odwadze do przyznawania się do błędów. W tej historii zarówno Dunia jak i Frida mają coś na sumieniu i muszą zmierzyć się z własnym strachem przed konsekwencjami.
Muszę przyznać, że opowiadania Rose Lagercrantz nigdy się nie nudzą. Każda historia jest inna, pomimo że spotykamy tych samych bohaterów. W każdej z książek zarówno dzieci jak i dorośli spotykają się z innymi problemami. Jedno jest jednak niezmienne – zawsze przeczytamy dużo o szczęściu i możemy być pewni, że książka dostarczy nam wiele pozytywnej energii!
Seria o Duni i Fridzie jest świetna dzięki połączeniu ciekawej historii i pięknych ilustracji, tak charakterystycznych dla skandynawskiej literatury dla dzieci. Bardzo cenię w tych książkach także ogromny ładunek emocjonalny jaki niosą! Najnowsza książka nie jest tu żadnym wyjątkiem! Wisienką na torcie jest wydanie – książki mają twardą oprawę, tekst ma czcionkę odpowiednią dla dzieci rozpoczynających przygodę z czytaniem, a rozdziały są tak przemyślane, że zachęcają małych czytelników do sięgania po tę lekturę.
Gorąco polecamy książkę „Lepsza miłość niż brak miłości” dzieciom od 5. roku życia