Książę Półkrwi. Harry Potter. Tom 6

Świetna książka i moim skromnym zdaniem jedna z lepszych z cyklu o harrym Potterze. Tutaj fabuła dotyczy przede wszystkim złego charakterku jakim jest lord voldemort. Jak zwykle jest dużo magii, dużo barwnych opisów. Autorka wie jak zaciekawić czytelnika i oczarować go totalnie. Ja za każdym razem gdy przeczytam jakiś tom o harrym, to potem nie mogę si,e przez kilka dni ogarnąć a po nocach śnią mi się różne zaklęcia i tajemnicze komnaty w hogwardzie. Ah chyba niedługo sobie też wszystkie ekranizacje po kolei obejrzę.

Niezależnie od tego czy masz 10 lat czy 50 na karku, to musisz przeczytać cykl o harrym Potterze. To po prostu must have jeśli chodzi o świat magii, fantastykę itp. Szczerze, ja nie znam człowieka który nie polubiłby przygód o tym małym czarodzieju. A ta część to już w ogóle mistrzostwo. Fabuła toczy się wokół czarnego charakteru, jakim jest lord voldemort, czyli jest mrocznie, ale oczywiście nie jakoś strasznie. Zresztą, przekonajcie się sami! Ja tam bardzo mocno polecam.

Lubisz magię? Chcesz przez chwile poczuć się jak dziecko? Chcesz by twoja wyobraźnia zaczęła działać na pełnych obrotach? Sięgnij po harego pottera. Najlepiej zacząć od początku, choć jak przeczytacie jedynie księcia półkrwi, to także będziecie wiedzieli co i jak. Polecam, moja ulubiona część. Aaaa i pod żadnym pozorem nie oglądajcie wpierw filmy, najpierw czytanie, potem oglądanie – złota zasada. P.S. Duży plus za piękne wydanie. Klasyka w czystej postaci.

Na półce mam już prawie wszystkie części harrego pottera i właśnie  w tym wydaniu, ze świetną okładką, która już sama w sobie zachęca do zakupu i przeczytania. Szósta część okazała się równie wciągająca co pozostałe, szkoda że to już prawie koniec. Przede mną już ostatni siódmy tom, ale zabiorę się do niego dopiero gdy będę miał urlop, bo pewnie będzie jak zwykle – jak zacznę, to trudno  będzie się oderwać i pewnie zarwę nockę.

Najlepsza część ze wszystkich. Najbardziej wciągająca, o najwięszej ilości zwrotów akcji, co ja akurat bardzo sobie cenię. Mojego brata na przykład wkurza to, także kto co lubi. Tutaj jest przede wszystkim dużo info o matce Voldemorta, jego dzieciństwie oraz początkach kariery młodego Toma Riddle’a, które rzucą nowe światło naszego głównego bohatera. No i też spory rozwój pozostałych postaci, ale nie będę spoilerował więcej, po prostu przeczytajcie sami. Polecam!

Poprzednie tomy wywołały u mnie opad szczęki i wbijały w fotel za każdym razem gdy czytałam, ale książę półkrwi to już w ogóle sztos. Wow! Autorka zabiera nas tym razem w podróż do świata magii, w  której głównym bohaterem nie jest wcale harry, ale lord voldemort. Poznajemy jego historię od czasów dzieciństwa, jest fantastycznie, mrocznie a lektura wciąga na całego. Ja podczas czytania robiłem sobie jedynie przerwy na jedzenie, a przy okazji zarwałem nockę. To prawdziwa gratka dla fanów harrego, najlepsza część, polecam!

O wow! Ale to była lektura! I tym samym Książe Półkrwi ląduje u mnie na numer jeden jeśli chodzi o książki przeczytane w tym roku. Świetna fabuła, dużo akcji, dużo czarów i świetny rozwój postaci. Szkoda że tylko jedna część i musimy sobie powiedzieć papa. Jednak na pewno jeszcze w przyszłości przeczytam całą serię, no i czekam też aż dzieciaki podrosną, naucza się czytać to także im wręczę tą lekturę. Choć z Książkę Półkrwi chyba poczekam bo to dość mroczny tom i mogą się przestraszyć.

Muszę przyznać, ze to jedyny tom o Harrym Potterze, który trzyma w napięciu od początku do końca, a zakończenie powoduje że trudno wstać z fotela. Autorka wykonała kawał dobrej roboty tak prowadząc fabułę. Niebawem biorę się za kolejny, niestety już ostatni tom. Szkoda że powstało tylko 7 części. Jeśli jeszcze nie czytaliście harrego, albo np. oglądaliście jedynie film to koniecznie zaopatrzcie się w całą serię. Ja osobiście bardzo polecam to wydanie.

Pierwszy raz gdy czytałam harrego pottera to miałam z 15 lat, teraz mam prawie 30 i ta historia cieszy jak dawniej. A nawet lepiej ją teraz odbieram. Do księcia półkrwi wracam chyba najczęściej, lubię ten tom ze względu na mroczy charakter, sporo tutaj o lordzie voldemorcie. No i jaki rozwój postaci! Hermiona, Ron i oczywiście Harry jak zwykle oczarowują czytelnika. Jeśli chcesz przenieść się na chwilę do świata magii to polecam lekturę J

KWINTESENCJA POTTERA

Seria o przygodach Harry’ego Pottera to jedna długa opowieść, więc wyróżnianie z jakichś powodów poszczególnych tomów nie ma większego sensu. Gdybym jednak musiał wybrać jeden z nich, najbardziej reprezentacyjny, najlepszy i najbardziej rozbudzający wyobraźnię, byłby to zdecydowanie „Książę półkrwi”, mroczna, przejmująca historia stanowiąca kwintesencję cyklu. Historia o miłości, stracie, walce ze złem i próbach zrozumienia własnego losu. Teraz jest dobra okazja by przypomnieć ją sobie (i pozostałe tomy), bowiem wydawnictwo Media Rodzina wznowiło właśnie całą serię przejrzaną i poprawioną przez autorkę, w nowej, świetnej szacie graficznej.

Voldemort powrócił i cały świat czarodziejów, a także nasz, wreszcie zaakceptował ten fakt i stoi w obliczu wojny. Zło nie próżnuje, poplecznicy Czarnego Pana przygotowują misję, która na zawsze odmieni losy konfliktu, a jej wykonanie zlecone zostaje Draco Malfoyowi, któremu pomóc ma nie kto inny, jak Snape.
Tymczasem Albus Dumbledore przybywa do Harry’ego z prośbą o pomoc w przekonaniu Horacego Slughorna do objęcia posady nauczyciela eliksirów. Dlaczego, skoro dotychczas to Snape zajmował to stanowisko? Jak się okazuje najbardziej znienawidzony nauczyciel będzie tym razem uczył w Hogwarcie obrony przed czarną magią, a ponieważ żaden profesor podejmujący się tego zadania nie skończył najlepiej, bohaterowie mają nadzieję, że i on podzieli los poprzedników. Kiedy Harry z przyjaciółmi wraca do szkoły magii i czarodziejstwa na szósty rok nauki, nie ma najmniejszego pojęcia co spotka go tym razem. Nowe przedmioty, nowe czary, Quidditch, miłość… Zło realizuje swoje cele, ale i dobro także nie zamierza zostać w tyle. Dumbledore przedstawia Harry’emu sposób, który pozwoli im pokonać Voldemorta, ale będzie on wymagał wielu poświęceń. Być może zbyt wielu, o czym obaj przekonają się już niedługo…

Czy ten tom ma jakieś minusy? Przeciwnicy powiedzą, że Rowling po raz szósty zaserwowała dokładnie to samo, ale nawet jeśli jest to prawda, autorce udało się wszystko poprawić, ulepszyć i podnieść na jeszcze wyższy poziom. Cała reszta to już tylko plusy, które zachwycą fanów i przekonają do opowieści nawet tych, którzy sięgają po Harry’ego bez większego entuzjazmu. Powieść zaczyna się w mroczny sposób, nastrój jest duszny, atmosfera przypomina uczucie klaustrofobii, które dopada kogoś wbrew logice na otwartej przestrzeni. A odczucia te z czasem tylko się pogłębiają, aż do samego, tragicznego, smutnego, ale wspaniałego finału, którego retardacja daje do myślenia i doskonale wprowadza w to, co czeka na czytelników w części ostatniej.

Świetna akcja, świetna treść, świetny styl, znakomite rozwinięcie wcześniejszych wątków (szczególnie tych ze Snape’em) i doskonałe wyważenie pomiędzy lekkością i powagą, pomiędzy humorem a mrokiem; wszystko to sprawia, że „Harry Potter i książę półkrwi” jest nie tylko najlepszą częścią cyklu, ale także i najlepszą stricte rozrywkową książką, jaką miałem w dłoniach. Książką, od której nie sposób się oderwać, kiedy tylko zacznie się ją czytać. Książką, po której chce się więcej i więcej. Jak to dobrze, że współcześni czytelnicy nie muszą czekać, aż Rowling napisze kolejną część ,tylko mogą sięgnąć po nią od razu.

Poza tym nowe wydanie wygląda wprost przepięknie. Wspaniała nowa okładka, gwiazdki oddzielające poszczególne rozdziały, a wreszcie rzecz najważniejsza dla fanów – pierwsza mapa okolic Hogwartu czekająca na początku tomu. Po prostu super! Polecam, nawet jeśli macie wcześniejsze edycje, bowiem ta oferuje, poza wspomnianymi powyżej dodatkami, także tekst przejrzany i poprawiony przez J. K. Rowling.