4.0
2024-07-22Recenzja zweryfikowana„Kaszubska ziemia, żuławski wiatr” to powieść warta przeczytania, nie tylko dlatego, że ma ciekawy tytuł i niesamowicie piękną oprawę graficzną, ale przede wszystkim ze względu na niesamowitą historię opowiadającą o relacjach międzyludzkich, uprzedzeniach, o generalizowaniu jednego zdarzenia w przeszłości, które ma wpływ na całe życie. To opowieść o miłości ludzi pochodzących z dwóch regionów, chociaż położonych po sąsiedzku, to tak bardzo różnych od siebie. Spotkanie niecodziennej pary, charakternej Żuławianki i dumnego Kaszuby jest jak zderzenie dwóch żywiołów, jednak od wzajemnych uprzedzeń będzie coś silniejszego – miłość.
Powieść stworzyły dwie autorki, każda o innym światopoglądzie, każda kochająca swój region miłością jedyną w swoim rodzaju i tą miłością dzielą się z czytelnikami na kartach swojej powieści. Zapewne nie było im łatwo, pogodzić kaszubską ziemię, którą kolejne pokolenia kochają i za którą walczą, z żuławskim wiatrem, który hula po szerokich przestrzeniach, opowiadając minione dzieje. Stanęły jednak na wysokości zadania i dały możliwość czytelnikowi stanąć gdzieś pośrodku, na granicy tych dwóch niesamowitych regionów, i pozwolić jednakowo zachwycać się Kaszubami, jak i Żuławami. Dwa różne regiony, ale oba jednakowo piękne z bardzo do nich przywiązanymi mieszkańcami. Duet autorski kaszubsko żuławski jest zaskakujący, niecodzienny i świetnie się uzupełnia. Agroturystyka U Kaszuba została wymyślona na potrzeby powieści, natomiast Mokry Dwór na Żuławach i wiatrak istnieją naprawdę, występujące zaś postaci są fikcyjne. „Kaszubska ziemia, żuławski wiatr” to idealna pozycja na lato.
Ilona Michalska jest fotografem, robi zdjęcia w plenerze i sesje zdjęciowe. Pewnego dnia dostaje zlecenie zrobienia sesji ślubnej na Kaszubach w agroturystyce. Ilona spotyka irytującego właściciela Konrada Maszkę, któremu piękna pani fotograf od razu wpada w oko. Natomiast on budzi w Ilonie niechęć i antypatię, bo ma go za zarozumiałego buca. Konrad zauroczony dziewczyną nie ma ochoty pozwolić jej odjechać tak po prostu, więc w ramach barteru proponuje Ilonie tygodniowy pobyt w pensjonacie w zamian za wykonanie sesji zdjęciowej w jego agroturystyce.
Kaszuby są piękne, jest tu zupełnie inaczej niż na Żuławach. Ilona ma wprawne oko fotografa, więc od początku zauroczona jest tym miejscem, nie mogła bowiem pozostać nieczuła na piękno przyrody Kaszub. Żuławy są piękne, ale na Kaszubach wszystko wydaje jej się niezwykłe. Mimo niechęci do Maszki dziewczyna przyjmuje zlecenie i przyjeżdża zgodnie z umową do agroturystyki U Kaszuba. Okoliczności i otoczenie kuszą do nawiązania romantycznej relacji, jednak Konrad i Ilona to ogień i woda. Konrad przywiązany jest do swojej kaszubskiej ziemi, a Ilona do swego zdania. Oboje szybciej mówią niż myślą, więc często dochodzi między nimi do zgrzytów i ostrej wymiany zdań. Ilona nie dostrzega, że Konrad jest zupełnie inny niż ona myśli, bo ilekroć się spotykają, dochodzi między nimi do spięć i nieporozumień, co tym samym utwierdza Ilonę w jej opinii o nim.
Kaszuby i Żuławy bardzo się różnią, jeśli chodzi o rzeźbę terenu i roślinność. Kaszuby cechują się bogactwem jezior i lasów, roślinność Kaszub to również torfowiska niskie, które porastają trzciny, turzyce i mchy. Zupełnie inaczej jest na Żuławach, gdzie jest płasko, to obszar przede wszystkim rolniczy charakteryzujący się malowniczymi polami, wierzbami i mgłami.