Jerzy Kalibabka w mig stał się celebrytą PRL-u. Gdy wiosną 1982 r. czekał na swój proces w areszcie śledczym, grupa kobiet koczowała pod budynkiem więzienia i z niecierpliwością wypatrywała jego sylwetki na spacerniaku. Gdy tylko się pojawiał na horyzoncie, piszczały, krzyczały, skandowały jego imię i próbowały go dotknąć...
Miłosne podboje oraz działalność przestępcza Kalibabki stały się inspiracją dla twórców serialu telewizyjnego "Tulipan", który cieszył się rekordową oglądalnością już w chwili premiery.
Wiktor Krajewski, dziennikarz, biograf i reportażysta, bierze na tapet postać polskiego Casanovy i szuka odpowiedzi na pytanie jak to możliwe, że ewidentny przestępca seksualny zjednywał sobie ludzi.
"Kalibabka. Historia największego uwodziciela PRL" - o czym jest książka?
Aparycja, niewątpliwy urok osobisty i pewność siebie stały się dla Kalibabki swoistą kartą przetargową. "Tulipan" adorował zamożne kobiety, a potem oszukiwał je i okradał. W ich towarzystwie bywał w drogich hotelach i restauracjach. Bez skrupułów uwodził zarówno nastolatki, jak i ich matki. Odgrywał rolę człowieka sukcesu i bon vivanta. Jednocześnie z wyrachowaniem gwałcił, poniżał, bił i upokarzał zakochane w nim ofiary.
W swoim reportażu Krajewski odkopuje archiwalne materiały związane z najgłośniejszą sprawą PRL-u. Próbuje odbarwić legendę uwodziciela i przedstawić go w prawdziwym świetle. Analizuje publikacje prasowe opisujące skandale obyczajowe z udziałem "Tulipana". Prowadzi rzetelną kronikę wydarzeń i szuka świadków działalności Kalibabki. Stara się zrozumieć co skierowało młodego rybaka na przestępczą drogę. Konsultuje się z szerokim gronem ekspertów i przygląda się osobowości kontrowersyjnej postaci.
"Kalibabka. Historia największego uwodziciela PRL" - opinie
Autor, dokonując wnikliwej analizy faktów, unika jednostronnego osądu. Ukazuje przestępcę z różnych stron i pozostawia czytelnikom przestrzeń do wyrobienia sobie własnej opinii na temat największego uwodziciela PRL-u.
Pomimo niełatwej tematyki reportaż czyta się z dużą przyjemnością. Krajewski bardzo wprawnie posługuje się piórem i potrafi zaciekawić odbiorców. Nie przytłacza ich natłokiem informacji. Umiejętnie łączy różne perspektywy i punkty widzenia.
Książka jest również fenomenalnym zapisem realiów życia w PRL-u.
Czy Jerzy Kalibabka, rasowy uwodziciel , a przy tym stręczyciel, złodziej i sutener, zasłużył sobie na uwielbienie tłumów? Dlaczego mężczyzna z czasem stał się bohaterem romantycznym? Czego może dowiedzieć się o sobie współczesne społeczeństwo na podstawie historii sprzed lat? Odpowiedzi szukajcie w reportażu "Kalibabka. Historia największego uwodziciela PRL" .
