Franco

Cudowna wzruszająca książka! Franco jest perkusistą zespołu Rook. Prawnego dnia podczas wypadu do baru poznaje Gemme Hendricks, piękną odnoszącą sukcesy Pani Architekt… Strasznie podobała mi się ta książka. Lekka, a zarazem wzruszająca z mocno wyczuwalną chemią między bohaterami i ich problemami, marzeniami, które potrafiły złapać za serce. Uwielbiam to jak został wykreowany Franco oraz to jak dojrzała była ta historia. Początkowo miałam pewne obiekcje, ponieważ książka zaczęła się dość pospolicie, ale po kilkudziesięciu stronach wykręciłam się na maxa. Spędziłam z tą historią jeden, cudowny wieczór! I niejednokrotnie się wzruszyłam! Ta książka okazała się dla mnie miłym zaskoczeniem. Polubiłam się z bohaterami i na pewno jeszcze nie raz sięgnę po ten tytuł. Do nadrobienia mam jeszcze dwie poprzednie części, więc myślę, że w niedługim czasie zrobię sobie mały maraton- już nie mogę się doczekać, aż wrócę do tej historii! Ja polecam z całego serca.